Rok temu Simona Halep doszła w Madrycie do finału. W niedzielę w I rundzie przegrała 6:7(6), 3:6 z Alize Cornet (WTA 28). Rumunka w I secie zmarnowała dwie piłki setowe - pierwszą w dziewiątym gemie, a drugą w tie breaku przy 5-6. W trwającym godzinę i 48 minut spotkaniu Halep (WTA 2) trzy razy straciła podanie. Popełniła jeden podwójny błąd, ale zakończył on I seta. Cornet podwyższyła na 3-1 bilans meczów z Rumunką. Kolejną rywalką Francuzki będzie Roberta Vinci (WTA 43), która wróciła z 2:6, 3:5 i pokonała 2:6, 7:6(6), 6:4 Monicę Puig (WTA 47).
[ad=rectangle]
Dobrze turniej rozpoczęła broniąca tytułu Maria Szarapowa (WTA 3), która pokonała 6:2, 6:3 Timea Bacsinszky (WTA 21). Szwajcarka była rewelacją ostatnich miesięcy. W lutym i marcu miała serię 15 meczów wygranych z rzędu. Zdobyła tytuły w Acapulco i Monterrey, a zatrzymała ją dopiero Serena Williams w ćwierćfinale w Indian Wells. W ubiegłym miesiącu Bacsinszky była bohaterką swojej drużyny w Pucharze Federacji. Rozbiła Urszulę i Agnieszkę Radwańskie i w rozstrzygającym deblu zapewniła Szwajcarii awans do Grupy Światowej. Sezon na kortach ziemnych rozpoczęła od ćwierćfinału w Marrakeszu.
W trwającym 81 minut spotkaniu Szarapowa zgarnęła 26 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała cztery z ośmiu break pointów. Rosjance naliczono 28 kończących uderzeń i 18 niewymuszonych błędów. Bacsinszky miała 12 piłek wygranych bezpośrednio i popełniła 17 błędów własnych.
W ubiegłym sezonie w Wuhan Bacsinszky pokonała Szarapową 7:6(3), 7:5. - Wiedziałam, że to będzie trudny mecz, bo grałam z zawodniczką, z którą w Wuhan przegrałam w dwóch setach, a do tego ona w tym roku gra naprawdę dobry tenis. Nie ma co do tego wątpliwości, ale byłam gotowa po serii treningów w ciągu tygodnia - mówiła Rosjanka, która po niedzielnym zwycięstwa wygrała w madryckiej imprezie 12 z ostatnich 13 meczów.
Kibiców gospodarzy nie zawiodły Carla Suarez (WTA 10) i Garbine Muguruza (WTA 20). Pierwsza pokonała 6:4, 6:4 Zarinę Dijas (WTA 32), a druga w hiszpańskim pojedynku oddała dwa gemy Marii-Teresie Torro-Flor (WTA 149). W kolejnej rundzie Muguruza zmierzy się z mistrzynią Rolanda Garrosa 2009 Swietłaną Kuzniecową.
Caroline Garcia (WTA 26) pokonała 6:4, 6:4 Mirjanę Lucić-Baroni (WTA 63) po 76 minutach. Francuzka zaserwowała siedem asów oraz wykorzystała pięć z 11 break pointów. Odpadła ćwierćfinalistka ubiegłorocznego US Open Belinda Bencić (WTA 34), która uległa 4:6, 3:6 Ajli Tomljanović (WTA 60). Chorwatka zgarnęła 25 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz spożytkowała trzy z pięciu break pointów. Finalistka dwóch ostatnich edycji turnieju w Katowicach Camila Giorgi (WTA 35) urwała zaledwie dwa gemy Cwetanie Pironkowej (WTA 54), półfinalistce Wimbledonu 2010.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 4,185 mln dolarów
niedziela, 3 maja
I runda gry pojedynczej:
Maria Szarapowa (Rosja, 3) - Timea Bacsinszky (Szwajcaria) 6:2, 6:3
Carla Suárez (Hiszpania, 10) - Zarina Dijas (Kazachstan) 6:4, 6:4
Alizé Cornet (Francja) - Simona Halep (Rumunia, 2) 7:6(3), 6:3
Garbiñe Muguruza (Hiszpania) - María Teresa Torró-Flor (Hiszpania) 6:1, 6:1
Caroline Garcia (Francja) - Mirjana Lučić-Baroni (Chorwacja, Q) 6:4, 6:4
Roberta Vinci (Włochy) - Mónica Puig (Portoryko) 2:6, 7:6(6), 6:4
Cwetana Pironkowa (Bułgaria) - Camila Giorgi (Włochy) 6:1, 6:1
Ajla Tomljanović (Chorwacja) - Belinda Bencić (Szwajcaria) 6:4, 6:3
Sara Errani fuksem rozegrała jedynie 3 gemy pierwszego meczu
...do momentu kreczu kolejnej Hiszpanki Badosa.