26-letni Yann Marti po raz pierwszy został powołany do szwajcarskiej drużyny narodowej. Ponieważ z gry w spotkaniu z Belgią zrezygnowali Roger Federer i Stan Wawrinka, klasyfikowany obecnie na 292. w rankingu ATP tenisista z Venthone-Valais zdawał się być pierwszą rakietą swojego kraju.
[ad=rectangle]
Inaczej jednak myślał kapitan Severin Luthi, który w roli pierwszego singlisty widział bardziej doświadczonego Michaela Lammera. - Decyzję o tym, by zastąpić Yanna Martiego Michaelem Lammerem, podjąłem z przyczyn taktycznych, ale także ze względu na większe doświadczenie Michaela - skomentował Luthi, dodając, że tenisiści zostali poinformowani o wszystkim dzień przed ceremonią losowania.
Marti jednak nie mógł się pogodzić z brakiem nominacji do gier singlowych i w nieodpowiedni sposób skomentował wybór kapitana Helwetów. W wyniku tego niesportowego zachowania Lüthi podjął decyzję o usunięciu zawodnika z drużyny. Szwajcarski Związek Tenisowy poinformował, że w pełni popiera działania kapitana.
Szwajcaria przystąpi zatem do wyjazdowego spotkania z Belgią z zaledwie trzema tenisistami w składzie. W piątek Henri Laaksonen zmierzy się z Rubenem Bemelmansem, natomiast Michael Lammer zagra ze Stevem Darcisem. W sobotniej grze deblowej wystąpią Lammer i Adrien Bossel oraz Bemelmans i Niels Desein, zaś w niedzielę odbędą się kolejne dwa pojedynki singlowe.