58 
Dzień po wspaniałej trzysetowej bitwie z Venus Williams, Wiktoria Azarenka (WTA 48) została powstrzymana przez genialnie dysponowaną Lucie Safarovą (WTA 15). Białorusinka w Ad-Dausze była niepokonana od 14 meczów. Triumfowała tutaj w 2012 i 2013 roku. W sobotę poniosła drugą porażkę w stolicy Kataru (w 2011 w I rundzie uległa Danieli Hantuchovej). Czeszka pokonała Azarenkę 6:4, 6:3 i zdobyła największy tytuł w karierze.
[ad=rectangle]
Šafářová uzyskała przełamanie już w pierwszym gemie meczu. W piątym gemie Azarenka od 0-30 zdobyła cztery punkty, popisując się m.in. pięknym stop wolejem. Po chwili Białorusinka wyrównała na 3:3 korzystając z dwóch bekhendowych błędów rywalki. W ósmym gemie Czeszka odparła break pointa świetną akcją przy siatce, a efektowną kontrą forhendową po linii utrzymała podanie. Kombinacja dwóch forhendów dała jej okazję na 5:4 i wykorzystała ją, wywierając na rywalce presję ostrym returnem. Minięciem forhendowym po linii Šafářová uzyskała piłkę setową w 10. gemie, ale Azarenka obroniła ją returnem forhendowym. Jeszcze jednym kończącym returnem, tyle że z bekhendu, Białorusinka wypracowała sobie break pointa. Trzy wygrywające serwisy z rzędu pozwoliły Czeszce zakończyć seta.
W trzecim gemie II seta Azarenka oddała podanie robiąc trzy proste błędy. Kros bekhendowy dał Białorusince szansę na natychmiastowe odrobienie straty. Šafářová obroniła się minięciem bekhendowym po krosie. Kolejnego trzy break pointy Czeszka odparła w szóstym gemie (forhend po linii, dwa wygrywające serwisy). Trzy asy i bekhend po linii pozwoliły jej utrzymać podanie na sucho i wyjść na 5:3. W dziewiątym gemie Azarenka obroniła dwa meczbole, ale przy trzecim wyrzuciła forhend po krosie.
Azarenka wygrała sześć wcześniejszych meczów z Šafářovą, tracąc w nic jednego seta. W sobotę Czeszka zapisała na swoje konto 27 kończących uderzeń przy 11 niewymuszonych błędach i wywalczyła pierwszy tytuł rangi Premier. Wcześniej wygrała ona mniejsze turnieje w Oeiras (2005), Forest Hills (2005 i 2008), Gold Coast (2006) i Quebec City (2013). Bilans wszystkich jej singlowych finałów to teraz 6-7. Azarence w meczu z Šafářovą naliczono 22 piłki wygrane bezpośrednio i 21 błędów własnych. Białorusinka miała siedem szans na przełamanie i wykorzystała tylko jedną. Sama własne podanie straciła cztery razy. Dla byłej liderki rankingu był to 33. singlowy finał i pozostaje z 17 tytułami na koncie.
- Czułam się tutaj naprawdę dobrze przez cały tydzień. Moje występy były coraz lepsze i po prostu chciałam wykorzystać okazję na zdobycie tytułu - powiedziała Šafářová. - Myślę, że dzisiaj po prostu cieszyłam się atmosferą, kibicami - wierzyłam w możliwość zdobycia każdego punktu. Czeszka w trwającym 87 minut spotkaniu z Azarenką zaserwowała siedem asów i zdobyła 33 z 47 punktów przy swoim pierwszym podaniu. W poniedziałek awansuje ona na najwyższe w karierze 11. miejsce w rankingu.
Dla Azarenki był to pierwszy finał od stycznia 2014 roku, gdy w Brisbane przegrała z Sereną Williams. - To był dla mnie długi tydzień. Minęło sporo czasu, odkąd rozegrałam tak wiele meczów z rzędu. - powiedziała Białorusinka. - Czasem organizm musi wrócić do tego rytmu. To nie był mój najlepszy tenis, ale starałam się. W tym tygodniu wykonałam spory postęp. Wydarzyło się wiele dobrych chwil, miałam wiele świetnych meczów. Zabiorę stąd wiele rzeczy i dalej będę pracować - wciąż mam motywację.
W deblu najlepsze okazały się Raquel Kops-Jones i Abigail Spears, które w finale wygrały 6:4, 6:4 z Su-Wei Hsieh i Sanią Mirzą. Dla Amerykanek to 11. wspólny tytuł. Bilans wszystkich deblowych finałów Kops-Jones to teraz 13-7, a Spears 15-9.
Qatar Total Open, Ad-Dauha (Katar)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 731 tys. dolarów
sobota, 28 lutego
finał gry pojedynczej:
Lucie Šafářová (Czechy) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, WC) 6:4, 6:3
finał gry podwójnej:
Raquel Kops-Jones (USA, 4) / Abigail Spears (USA, 4) - Su-Wei Hsieh (Tajwan, 1) - Sania Mirza (Indie, 1) 6:4, 6:4
