ATP Montpellier: Zatrzymać zegar. Jerzy Janowicz z Richardem Gasquetem o tytuł

East News
East News

W niedzielę Jerzy Janowicz zagra w swoim trzecim w karierze w cyklu ATP World Tour, w którym będzie mógł wywalczyć pierwszy tytuł. Rywalem łodzianina będzie Richard Gasquet.

W sobotnim półfinale turnieju ATP w Montpellier Jerzy Janowicz wygrał 7:6(9), 3:6, 6:1 z João Sousą. Ta wygrana jest tym cenniejsza, bo - jak po meczu przyznał ojciec naszego najlepszego tenisisty, Jerzy Janowicz senior - jego syna zaatakował wirus. - Baliśmy się tego meczu. "Jerzyk" grał z gorączką i spał w nocy tylko trzy godziny.

Sam łodzianin tuż po sukcesie nie chciał mówić o swoim stanie zdrowia, cieszył się natomiast z trzeciego w karierze awansu do finału turnieju rangi ATP World Tour. (po Paryżu 2012 i Winston-Salem 2014) - Wygrałem ten mecz, choć nie grałem swojego najlepszego tenisa. Wiedziałem, że on jest niebezpiecznym przeciwnikiem. Zagrał bardzo dobrze - mówił, wspominając spotkanie I rundy z Dustinem Brownem, w którym obronił aż sześć piłek meczowych. - Byłem bliski porażki w I rundzie, a teraz jestem w finale.
[ad=rectangle]
W niedzielnym finale Janowicz zmierzy się z Richardem Gasquetem. Rozstawiony z numerem czwartym Francuz w półfinale wygrał 6:4, 6:3 z broniącym tytułu Gaelem Monfilsem. - Zagrałem dobry mecz. Wiedziałem, że muszę zaprezentować się solidnie. W pierwszym secie obroniłem się przed przełamaniem przy wyniku 2:2, co było ważne, a w drugim grałem świetnie. Gdy serwowałem po zwycięstwo, wytrzymałem presję. Gaël z pewnością może grać lepiej. To ja zapisałem na swoim koncie najważniejsze punkty w meczu, ale przez cały czas musiałem być ostrożny - powiedział 28-latek, który do finału zmagań w Montpellier awansował trzeci rok z rzędu.

Urodzony w dobrze znanym fanom rugby mieście Béziers Gasquet już od najmłodszych lat ściśle związany był z tenisem. Treningi rozpoczął jako czterolatek pod okiem ojca, zaś mając dziewięć lat, trafił na okładkę Francuskiego Magazynu Tenisowego. Wybitnie utalentowany, o przepięknym jednoręcznym bekhendzie, wygrał w 2002 roku juniorskie turnieje Rolanda Garrosa i US Open, co dało mu pierwsze miejsce w rankingu juniorów. Grając w Monte Carlo, w wieku 15 lat i 10 miesięcy, stał się najmłodszym zawodnikiem w historii zawodów z serii Masters, a występując dzięki dzikiej karcie w Rolandzie Garrosie 2002, został jednym z najmłodszych uczestników turnieju wielkoszlemowego w dziejach białego sportu.

Francuz jako nastolatek bez żadnych kompleksów wkroczył w hermetyczny świat zawodowego tenisa. W wieku 18 lat miał już na koncie turniejowy triumf i dwa finały, w tym w imprezie ATP Masters 1000 na ceglanej mączce w Hamburgu. Drobniutki tenisista olśniewał brylantową techniką, nieprawdopodobną wręcz umiejętnością władania jednoręcznym bekhendem, sposobem konstruowania akcji i wykorzystywania geometrii kortu, grą przy siatce oraz stylem wygrywania, pomimo wątłej budowy ciała.

Harmonijnie rozwijająca się kariera Gasqueta po zakończeniu sezonu 2007, w którym doszedł do półfinału Wimbledonu (wcześniej po niesamowitym boju ogrywając Andy'ego Roddicka) i awansował na siódme miejsce w rankingu, niespodziewanie uległa zahamowaniu. Zawodnik zwany przez przyjaciół Richie przez prawie trzy lata nie wygrał żadnego turnieju, zaś w marcu 2009 roku, podczas jednej z kontroli antydopingowych, w jego organizmie wykryto kokainę, za co został zawieszony przez władze ATP, a sezon 2009 zakończył poza czołową "50" rankingu.

W ciągu już 13 lat zawodowej kariery Gasquet wygrał dziesięć turniejów rangi ATP World Tour, ale nie ma na koncie tytułu w imprezach rangi ATP Masters 1000. Francuz grał też w 12. finałach głównego cyklu (w trzech "1000"). Jednak mimo niewątpliwego talentu, ubiegły rok był dla Gasqueta nieudany. Wypadł z grona 20 najlepszych tenisistów świata, a niemal przez całe rozgrywki zmagał się z kontuzją kręgosłupa. Teraz, pod wodzą duetu trenerskiego Sebastien Grosjean / Sergi Bruguera, chce odbudować dawną pozycję, bo był już przecież siódmą rakietą globu.

Gasquet i Janowicz podchodzą do siebie z wzajemnym szacunkiem. Obaj dobrze się znają, grali ze sobą trzykrotnie. W 2013 roku w Indian Wells wygrał Francuz, a Polak wziął rewanż dwa miesiące później w Rzymie. Ich trzeci pojedynek miał miejsce właśnie w Montpellier, w półfinale ubiegłorocznej edycji Open Sud de France, w którym 28-latek z Béziers zwyciężył 7:6(6), 7:6(4). Pamiętam ten mecz. On miał przewagę na początku, ale potem jego gra rozsypała się - wspominał.

Od 1982 roku i triumfu Wojciecha Fibaka w Chicago, żaden polski tenisista nie zdobył singlowego tytułu w głównym cyklu
Od 1982 roku i triumfu Wojciecha Fibaka w Chicago, żaden polski tenisista nie zdobył singlowego tytułu w głównym cyklu

Reprezentant Francji już zapisał się w annałach turnieju Open Sud de France, bowiem został pierwszym tenisistą, który wygrał tę imprezę zarówno w Lyonie (2006 rok), jak i w Montpellier (2013), dokąd została przeniesiona w 2010 roku. Jeżeli w tym roku wygra po raz trzeci, wyrówna osiągnięcie Pete'a Samprasa, ale wie, że zadanie, jakie ma do wykonania, jest niezwykle trudne. - Janowicz uderza piłki bardzo mocno. Nie będę mógł mu dawać czasu i będę musiał narzucić swoje tempo gry. To niesamowite, że on jest tak nisko w rankingu. Czuję, że będzie to udany sezon dla niego - ocenił Gasquet.

Zegar odliczający czas od ostatniego singlowego triumfu polskiego tenisisty w głównym cyklu tyka nieprzerwanie od 1982 roku, gdy Wojciech Fibak okazał się najlepszy w turnieju w Chicago, w finale pokonując 6:2, 2:6, 6:3, 6:4 Billa Scanlona. W niedzielę, za swoją trzecią finałową szansą, Janowicz może zatrzymać wskazówkę.

Open Sud de France, Montpellier (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 439,4 tys. euro
niedziela, 8 lutego

finał:
kort centralny, od godz. 14:45

Jerzy Janowicz (Polska, 5)bilans: 1-2Richard Gasquet (Francja, 4)
44 ranking 28
24 wiek 28
203/91 wzrost (cm)/waga (kg) 185/75
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, jednoręczny bekhend
Łódź miejsce zamieszkania Neuchatel
Kim Tiilikainen trener Sébastien Grosjean i Sergi Bruguera
sezon 2015
7-2 (7-2) bilans roku (główny cykl) 7-2 (7-2)
III runda Australian Open najlepszy wynik III runda Australian Open
4-5 tie breaki 0-2
124 asy 48
87 731 zarobki ($) 111 766
kariera
2007 początek 2002
14 (2013) najwyżej w rankingu 7 (2007)
78-64 bilans w głównym cyklu 386-229
0/2 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 10/12
2 841 279 zarobki ($) 11 074 833


Bilans spotkań pomiędzy Jerzym Janowiczem a Richardem Gasquetem (główny cykl):

RokTurniejEtapZwycięzcaWynik
2013 Indian Wells II runda Gasquet 6:1, 6:4
2013 Rzym III runda Janowicz 3:6, 7:6(2), 6:4
2014 Montpellier półfinał Gasquet 7:6(6), 7:6(4)
Komentarze (29)
avatar
Love Wimbledon
8.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dawaj dawaj! 
avatar
Tom_J
8.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla prześmiewców Fibaka: od 1982 zero tytułów w głównym cyklu. No JJ, zrób coś by nie było jak w tytułowej piosence "Czterdziestolatka': "Czterdzieści lat minęło, jak jeden dzień ..." ... i nad Czytaj całość
avatar
Włókniarz
8.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
goraczka studzila goretsza glowe Jerza,udalo sie zachowac koncentracje,spokoj i awans do finalu,powodzenia! 
avatar
FedCupova
8.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gaskeczi do boju! #Allez 
avatar
Michał Ogłoziński
8.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiem, że całego turnieju nie można było obejrzeć w TV, ale czy z finałem będzie podobnie? I czy ktoś mógłby mi podrzucić jakiegoś dobrego streama, jak znajdzie? Próbowałem oglądać półfinał na d Czytaj całość