Roger Federer po raz drugi w karierze stanie na starcie Brisbane International. Przed rokiem, w swoim debiucie, dotarł do finału tego turnieju. W obecnym sezonie Szwajcar jest najwyżej rozstawionym tenisistą i najpoważniejszym kandydatem do końcowego triumfu.
[ad=rectangle]
33-latek z Bazylei, który otwiera turniejową drabinkę, w I rundzie otrzymał wolny los i zmagania w stolicy stanu Queensland rozpocznie meczem 1/8 finału z jednym z kwalifikantów (którym może być Łukasz Kubot) bądź Johnem Millmanem. Potencjalnym ćwierćfinałowym rywalem Federera jest Gilles Simon, oznaczony "ósemką".
W górnej części drabinki znaleźli się również m.in. oznaczony numerem czwartym Grigor Dimitrow, Jürgen Melzer, Martin Klizan i Ołeksandr Dołgopołow, rozstawiony z "siódemką", którzy z Federerem mogą zmierzyć się dopiero w półfinale.
Niełatwe zadanie czeka Lleytona Hewitta, który w Brisbane rozpocznie ostatni sezon w zawodowej karierze. Australijczyk, mistrz Brisbane International sprzed roku, w I rundzie zagra z rekordzistą świata w prędkości serwisu, Samem Grothem, a jego ewentualnymi przeciwnikami w kolejnych fazach mogą być inni tenisiści dysponujący piorunującym podaniem - rozstawiony z numerem piątym Kevin Anderson i turniejowa "trójka" Milos Raonić.
W czwartej ćwiartce znalazło się trzech Australijczyków. Thanasi Kokkinakis zagra z Julienem Benneteau, Bernard Tomic z Samem Querreyem, a Marinko Matosević ze Steve'em Johnsonem. Drabinkę zamyka rozstawiony z numerem drugim Kei Nishikori.