WTA Linz: Eugenie Bouchard nadal w grze o tytuł, Cibulkova i Lisicka poza turniejem

Eugenie Bouchard pokonała Patricię Mayr-Achleitner i awansowała do II rundy turnieju WTA International rozgrywanego w Linzu.

Eugenie Bouchard w tym sezonie jako jedyna tenisistka zaliczyła ćwierćfinały wszystkich wielkoszlemowych turniejów. Kanadyjka, która ma już zapewniony udział w Mistrzostwach WTA, wygrała w roku zaledwie jeden turniej, rozgrywany na kortach ziemnych w Norymberdze.

W ostatnim pojedynku I rundy turnieju WTA w Linzu Bouchard pokonała Patricię Mayr-Achleitner 6:4, 6:1. Tenisistka urodzona w Montrealu przez cały czas trwania meczu przeważała na korcie, czego potwierdzeniem była liczba szans na przełamanie. Kanadyjka wypracowała 15 break pointów, z czego wykorzystała sześć.
[ad=rectangle]
W środę z turniejem pożegnała się Sabina Lisicka, rozstawiona z numerem piątym. Pogromczynią Niemki o polskich korzeniach okazała się Karin Knapp. Lisicka w Linzu występowała dzięki dzikiej karcie otrzymanej od organizatorów. Mecz I rundy przeciwko reprezentantce Włoch nie rozpoczął się dla niej najlepiej. Niemka przegrała pierwszego seta, jednak w kolejnej odsłonie zdołała wrócić do gry. Decydująca partia była bardzo wyrównana i Knapp dopiero w tie breaku udowodniła swoją wyższość, wygrywając 7-1.

Kolejną rozstawioną tenisistką, która pożegnała się w środę z turniejem jest Dominika Cibulkova. Słowaczka okazała się gorsza od zawodniczki rozpoczynającej występ w Linzu już w sobotę, od kwalifikacji. Anna-Lena Friedsam potrzebowała dwóch godzin i 13 minut do wyeliminowania rozstawionej z "trójką" Słowaczki. Tym samym zwycięstwo nad Cibulkovą było dla Niemki najważniejszym w karierze. Friedsam w czwartek będzie walczyć o pierwszy ćwierćfinał turnieju głównego cyklu, a na jej drodze stanie Jana Cepelova.

W środę rozpoczęła się walka o pierwsze miejsca w najlepszej ósemce turnieju. Zaledwie 59 minut trwał pojedynek Mariny Eraković, która wyeliminowała Klarę Koukalovą. Nowozelandka posłała w tym spotkaniu sześć asów i straciła jedynie dwa gemy, wygrywając 6:0, 6:2 z bardziej utytułowaną Czeszką.

W ćwierćfinale Eraković zmierzy się z Camilą Giorgi, która w środę zdominowała na korcie Ons Jabeur, wygrywając 6:3, 6:2. Pomimo siedmiu podwójnych błędów, Włoszka obroniła aż 10 z 11 wypracowanych przez rywalkę break pointów.

Stefanie Vögele powróciła ze stanu 0-1 w setach i w ostatnim meczu dnia pokonała 2:6, 6:1, 6:4 Słowaczkę Annę Schmiedlovą. Dla Szwajcarki był to rewanż za porażkę doznaną w I rundzie wielkoszlemowego US Open 2013. O miejsce w półfinale Vögele powalczy w piątek albo z Čepelovą, albo z Friedsam.

Generali Ladies Linz, Linz (Austria)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 8 października

II runda gry pojedynczej:

Camila Giorgi (Włochy) - Ons Jabeur (Tunezja, Q) 6:3, 6:2
Marina Eraković (Nowa Zelandia) - Klara Koukalová (Czechy) 6:0, 6:2
Stefanie Vögele (Szwajcaria) - Anna Schmiedlová (Słowacja) 2:6, 6:1, 6:4

I runda gry pojedynczej:

Eugenie Bouchard (Kanada, 1) - Patricia Mayr-Achleitner (Austria, WC) 6:4, 6:1
Anna-Lena Friedsam (Niemcy, Q) - Dominika Cibulková (Słowacja, 3) 2:6, 6:3, 6:4
Karin Knapp (Włochy) - Sabine Lisicka (Niemcy, 5/WC) 7:5, 2:6, 7:6(1)

Komentarze (1)
konradt
8.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Camila do przodu, Gienka do przodu, prawidłowo :-)