Australian Open: Katarzyna Piter powalczy o miejsce w głównej drabince

Katarzyna Piter pokonała 7:6(4), 6:4 Yurikę Semę i awansowała do decydującej rundy trzystopniowych kwalifikacji do wielkoszlemowego Australian Open.

Katarzyna Piter (WTA 118) podczas swojej pierwsze wyprawy do Melbourne już wygrała dwa spotkania. W czwartek pokonała Czeszkę Evę Birnerovą, a w piątek była lepsza od Yuriki Semy (WTA 208), nad którą odniosła trzecie zwycięstwo (dwa razy była górą w ubiegłym roku). W meczu II rundy po wygraniu I seta w tie breaku, w II partii wróciła z 0:3 (strata podwójnego przełamania). W ciągu tych dwóch dni poznanianka rozegrała dwa tie breaki i oba padły jej łupem. Polka do decydującej rundy eliminacji w wielkoszlemowej imprezie przebiła się po raz pierwszy. W ubiegłym sezonie w US Open przegrała z inną reprezentantką Kraju Kwitnącej Wiśni Kurumi Narą.

W trzecim gemie I seta Sema odparła dwa break pointy przy 15-40, ale Piter i tak zaliczyła przełamanie. Po chwili jednak Polka sama oddała podanie. W siódmym gemie Japonka z 15-30 wyciągnęła na 40-30 i utrzymała serwis, ale po rozegraniu łącznie 16 punktów i odparciu czterech break pointów. Po zaliczeniu przełamania na 6:5 poznanianka nie potrafiła skończyć seta serwisem. W tie breaku Piter prowadziła 4-1, Sema zbliżyła się na 4-3, ale kolejne trzy punkty zdobyła Polka.

Po przełamaniu poznanianki na otwarcie II seta, w drugim gemie Sema utrzymała podanie na sucho. Po chwili Japonka jeszcze raz odebrała serwis Polce. Piter jednak ruszyła w pogoń i zdobywając pięć gemów z rzędu wyszła na 5:3. W dziewiątym gemie poznanianka obroniła trzy break pointy, z czego dwa przy 15-40, ale nie udało się jej zakończyć meczu serwisem. W 10. gemie Sema odparła dwa meczbole przy 15-40, ale Piter uzyskała trzeciego i go wykorzystała.

W trwającym jedną godzinę i 45 minut Piter naliczono 19 kończących uderzeń i 36 niewymuszonych błędów. Sema miała 24 piłki wygrane bezpośrednio i 39 błędów własnych. Polka wykorzystała sześć z 15 break pointów, a sama oddała podanie pięć razy. Przy drugim podaniu Japonki poznanianka zdobyła 12 z 20 punktów. Dla 27-letniej reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni był to piąty występ w kwalifikacjach do Australian Open i w tym roku wygrała w nich pierwszy mecz. Jedyny występ w głównej drabince wielkoszlemowego turnieju zaliczyła ona w 2009 roku w US Open.

W decydującej rundzie eliminacji mogło dojść do polskiego meczu, ale Paula Kania (WTA 182) przegrała z Claire Feuerstein (WTA 128) i to Francuzka będzie rywalką Piter. W 2011 roku poznanianka pokonała 27-latkę z Grenoble w I rundzie turnieju ITF w Sztokholmie w ich jedynym do tej pory meczu.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 33 mln dolarów australijskich
piątek, 10 stycznia

II runda eliminacji gry pojedynczej kobiet:

Katarzyna Piter (Polska, 5) - Yurika Sema (Japonia) 7:6(4), 6:4

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Komentarze (5)
avatar
żiżu
10.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawet w przypadku porażki z Francuską szanse na awans do drabinki głównej będą spore. Piter jest pierwszą zawodniczką która może awansować do turnieju jako lucky loserka. Mam jednak nadzieję że Czytaj całość
avatar
Tom_J
10.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kasia ma potencjał do TOP100. Miejmy nadzieję, że przejdzie te kwale :) 
avatar
tenistom
10.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak dalej, Kania przegrała