WTA Linz: Rosolska i Dabrowski przegrały z czeskimi bliźniaczkami w finale

Alicja Rosolska i Gabriela Dabrowski uległy w finale halowej imprezy w Linzu siostrom Pliskovym. Oba sety w meczu rozstrzygały się w końcówkach.

Alicja Rosolska awansując do finału w Linzu, zanotowała swój najlepszy wynik w sezonie. Dwukrotnie wcześniej dochodziła do półfinału, ale na tej fazie kończyła swój udział zarówno w Katowicach, jak i Brukseli. W tej drugiej imprezie swój pierwszy finał (przegrany) w karierze odnotowała Gabriela Dabrowski, partnerka warszawianki w austriackim turnieju. Polka i Kanadyjka w półfinale rozegrały emocjonujące do ostatniej piłki spotkanie z Janette Husárovą oraz Renatą Voracovą, które zakończyło się wynikiem 16-14 w super tie breaku.

Rosolska i Dabrowski w sobotę miały dzień przerwy i czekały na swoje rywalki. Miały szansę zmierzyć się z Katarzyną Piter i partnerującą jej Iriną Burjaczok. Ostatecznie para polsko-ukraińska przegrała z Karolíną i Kristyną Plískovymi i to właśnie Czeszki zostały finałowymi przeciwniczkami najwyżej rozstawionego duetu.

Początek meczu to prawdziwy festiwal przełamań. W ośmiu pierwszych gemach, tylko dwa zapisały na swoje konto serwujące. Od stanu 4:4 gra nieco się uspokoiła i oba duety wygrywały swoje podania. W jedenastym gemie Rosolska i Dabrowski miały trzy szanse na przełamanie, by móc po chwili serwować na seta. Jednak nie wykorzystały ich i ostatecznie doszło do tie breaka. Siostry Plíškove uzyskiwały mini breaka, budowały małą przewagę, by po chwili pozwolić na odrobienie strat przeciwniczkom. Czeszki wykorzystały drugą piłkę setową i były już o krok od upragnionego tytułu.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W drugiej partii Plíškove wywalczyły przełamanie w trzecim gemie, ale wyżej notowane przeciwniczki odrobiły straty. W dziewiątym gemie Polka i Kanadyjka przy swoim podaniu prowadziły 40-15, ale trzy kolejne piłki padły łupem czeskich bliźniaczek. W kolejnym gemie tylko postawiły kropkę nad "i", zdobywając swój premierowy tytuł w cyklu WTA. Dla Karolíny i Kristýny był to drugi finał w karierze. Po raz pierwszy do tej fazy dotarły w tym sezonie na kortach ziemnych w Palermo, gdzie musiały uznać wyższość Kristiny Mladenović oraz Katarzyny Piter.

Generali Ladies Linz, Linz (Austria)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 235 tys. dolarów
niedziela, 13 października

finał gry podwójnej:

Karolína Plíšková (Czechy) / Kristýna Plíšková (Czechy) - Alicja Rosolska (Polska, 1) / Gabriela Dabrowski (Kanada, 1) 7:6(6), 6:4

Komentarze (6)
avatar
Miss Gomez
13.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w Luksie by mogła Ala wygrać 
wislok
13.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda. 
avatar
Ich trzech i Azor
13.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ważne, że wreszcie coś ruszyło 
avatar
RvR
13.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, ale przynajmniej tytuł powędrował w ręce bliźniaczek :)