ITF Bytom: Gadomski i Kowalczyk z tytułem, dzielna walka Kapasia

Piotr Gadomski i Mateusz Kowalczyk wywalczyli tytuł w grze podwójnej w Bytomiu. W półfinale imprezy singlowej odpadł Andriej Kapaś po wyrównanym meczu z najwyżej rozstawionym zawodnikiem w turnieju.

Nie udało się wejść do finału ostatniemu Polakowi, który pozostał w turnieju. Andriej Kapaś postawił jednak najcięższe warunki najwyżej rozstawionemu w imprezie zawodnikowi. Blaz Rola musiał spędzić na korcie dwie godziny, by pokonać dużo niżej notowanego reprezentanta Polski. W każdym secie o zwycięstwie decydowało jedno przełamanie, a w decydującej partii padło ono dopiero w ostatnim gemie. - Było blisko, zagrałem kolejny bardzo dobry mecz na równym poziomie. Szkoda, że w tym ostatnim gemie dałem się przełamać po tym, jak prowadziłem 40-15 na własnym serwisie. Nie powinno się przegrywać takich gemów, zwłaszcza w końcówce. Uciekła mi prawdopodobnie koncentracja, zrobiłem dwa proste błędy, a przeciwnik od razu wykorzystał piłkę meczową. Trochę mi przykro, ale jestem zadowolony ogólnie z całego turnieju, bo zagrałem cztery dobre pojedynki i po raz pierwszy w tym sezonie osiągnąłem półfinał na kortach ziemnych - powiedział po meczu zabrzanin.

W premierowaj partii Kapaś zbyt często zwalniał rękę, nie mógł zupełnie znaleźć recepty na to, jak pokonać rywala, ale z czasem się to zmieniło. - Nie do końca pasował mi styl przeciwnika, ponieważ grał bardzo ofensywny tenis, a ja nie miałem czasu w wymianach na wyprowadzenie swojej gry. Dopiero w drugim secie znalazłem klucz do jednego przełamania i podbudował mnie to bardzo. Będę musiał popracować nad elementami koncentracji, myślę, że to klucz do tego, by piąć się wyżej - stwierdził zawodnik. Rola już w poprzednich spotkaniach pokazał, że przyspieszenie to jego główny atut. - Grając z nim na jednym rytmie wymiany, bardzo ciężko byłoby mi zdobywać punkty, ponieważ z dwóch stron grał ofensywnie. Próbowałem te jego uderzenia rozbić i wybić z rytmu, udawało mi się to często, ale ostatecznie zabrakło kilku piłek - przyznał Kapaś.

Półfinał zabrzanina w Bytomiu jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi występami. - To nie pierwszy mój mecz w tym roku z zawodnikiem tak wysoko notowanym i nie pierwszy mój trzysetowy przegrany pojedynek. Na pewno jestem pozytywnie nastawiony, wiem, że mogę grać na tym poziomie i że od dłuższego czasu dobrze gram, ale trzeba to udowodnić na turniejach, zdobywać punkty i budować ranking - zakończył pewnie Kapaś.

W drugim półfinale po jeszcze większych emocjach Filip Krajinović pokonał Rui Machado, który pomimo ogromnego zmęczenia wykazał ogromną wolę walki. Portugalczyk miał szanse na zakończenie meczu w II secie, ale rywalowi udało się doprowadzić do tie breaka i wygrać go do zera. W decydującej partii Serb szybko wypracował sobie przełamanie, ale Machado wcale nie zamierzał odpuszczać. W końcówce obaj zawodnicy zaserwowali kibicom niesamowite wymiany, wieńczone fantastycznymi lobami oraz kończącymi wolejami. Ostatecznie Krajinović wytrzymał w końcówce i pokonał słaniającego się na nogach rywala.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Finał gry podwójnej częściowo rozgrywany był już przy sztucznym oświetleniu. O tytuł walczyły dwa polskie duety, po niemal bezbłędnym spotkaniu triumfował Mateusz Kowalczyk oraz Piotr Gadomski, pokonując Grzegorza Panfila i partnerującego mu Andrieja Kapasia. Podczas ceremonii zawodnicy dziękowali przede wszystkim sponsorowi całej imprezy, Stanisławowi Churasowi, który wspomaga również finansowo tenisistów Górnika Bytom.

Od lewej: Andriej Kapaś, Grzegorz Panfil, Stanisław Churas, Piotr Gadomski i Mateusz Kowalczyk
Od lewej: Andriej Kapaś, Grzegorz Panfil, Stanisław Churas, Piotr Gadomski i Mateusz Kowalczyk

Carbo-Koks Bytom Open, Bytom (Polska)
ITF Men's Circuit, kort ziemny, pula nagród 15 tys. dol.

GRA POJEDYNCZA

finał gry pojedynczej:

sobota, 31 sierpnia

Blaž Rola (Słowenia, 1) - Filip Krajinović (Serbia, 2)

półfinał gry pojedynczej:

piątek, 30 sierpnia

Blaž Rola (Słowenia, 1) - Andriej Kapaś (Polska) 6:4, 4:6, 6:4
Filip Krajinović (Serbia, 2) - Rui Machado (Portugalia, 4) 4:6, 7:6(0), 6:4

GRA PODWÓJNA

finał gry podwójnej:

piątek, 30 sierpnia

Piotr Gadomski (Polska, 1) / Mateusz Kowalczyk (Polska, 1) - Andriej Kapaś (Polska, 2) / Grzegorz Panfil (Polska, 2) 6:3, 6:3

Z Bytomia
dla SportoweFakty.pl
Dominika Pawlik

Komentarze (2)
avatar
RvR
31.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kapa głowa do góry! Będą jeszcze zwycięstwa, będą! 
avatar
Miss Gomez
30.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Andriej się tak nagadał, że generalnie już znamy cały przebieg meczu, super :D