WTA Carlsbad: Azarenka zagra o 17. tytuł, pierwszy finał Stosur w sezonie

Wiktoria Azarenka pokonała Anę Ivanović 6:0, 4:6, 6:3 i awansowała do finału turnieju WTA w Carlsbadzie. O tytuł Białorusinka zagra z Samanthą Stosur.

Rozgrywająca pierwszy turnieju od czasu Wimbledonu Wiktoria Azarenka (WTA 3) awansowała do 29. finału w karierze (bilans 16-12) i powalczy o trzeci tytuł w sezonie (Australian Open, Ad-Dauha). Białorusinka w All England Club doznała kontuzji kolana i oddała walkowerem mecz II rundy z Flavią Pennettą. Urodzona w Mińsku tenisistka w Carlsbadzie gra po raz drugi - w 2007 roku odpadła w II rundzie. Dzięki zwycięstwo nad Aną Ivanović (WTA 17), dla której był to drugi półfinał w sezonie (Madryt), Azarenka w najnowszym notowaniu rankingu awansuje na drugiego miejsce w rankingu, kosztem Marii Szarapowej.

Pierwsze cztery gemy meczu padły łupem Azarenki, ale wszystkie po grze na przewagi. W pierwszym i trzecim gemie Ivanović prowadziła 40-15, ale najpierw oddała cztery punkty z rzędu, a serwując przy 0:2 poległa po rozegraniu 18 punktów, na koniec popełniając dwa podwójne błędy z rzędu. W czwartym gemie Azarenka obroniła trzy break pointy, a w kolejnym przełamała na sucho Serbkę, z której uszło powietrze. Seta Białorusinka zakończyła utrzymując podanie ze stratą jednego punktu.

Serbka jednak szybko się otrząsnęła i w drugim gemie II partii przełamała Białorusinkę, po tym jak ta wyrzuciła forhend. Po chwili urodzona w Belgradzie zawodniczka utrzymała podanie po obronie break pointa i prowadziła 3:0. Azarenka od 1:4 zdobyła trzy gemy, ale końcówka była koncertowa w wykonaniu Ivanović. Trzy wspaniałe forhendy pozwoliły Serbce zakończyć II seta w 10. gemie.

W pierwszym gemie III seta Ivanović od 40-0 przegrała cztery piłki, robiąc po drodze podwójny błąd, by następnie posłać asa i dwa wygrywające serwisy. W trzecim gemie dzięki dobrym podaniom Serbka odparła dwa break pointy i fenomenalną kontrą forhendową po krosie utrzymała podanie. Później jednak zaczęła dominować bardziej regularna Azarenka, która w piątym i dziewiątym gemie łatwo przełamała Ivanović. W całym spotkaniu Białorusinka miała 21 kończących uderzeń i popełniła 31 niewymuszonych błędów, Serbce naliczono 31 piłek wygranych bezpośrednio i 47 błędów własnych.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W drugim półfinale mistrzyni US Open 2011 Samantha Stosur (WTA 13) pokonała 7:6(2), 6:3 Virginie Razzano (WTA 131), wracając w I secie ze stanu 0:4. Australijka, która w ćwierćfinale wyeliminowała Agnieszkę Radwańską awansowała do pierwszego finału w sezonie i 16. w karierze (bilans 3-12). Dla Razzano, która w dzień wcześniej pokonała Petrę Kvitovą po trzech godzinach i 38 minutach walki, był to pierwszy półfinał w głównym cyklu od czerwca 2009 roku (finał w Eastbourne, w którym przegrała z Karoliną Woźniacką).

Azarenka była lepsza we wszystkich ośmiu dotychczasowych spotkaniach ze Stosur, ale dwa ostatnie ich mecze (US Open 2012, Rzym 2013) były trzysetowymi bataliami. Będzie to ich druga konfrontacja w finale - w 2009 roku w Ad-Dausze Białorusinka oddała Australijce trzy gemy.

Southern California Open, Carlsbad (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 795 tys. dol.
sobota, 3 sierpnia

półfinał gry pojedynczej:

Wiktoria Azarenka (Białoruś, 1) - Ana Ivanović (Serbia, 7) 6:0, 4:6, 6:3
Samantha Stosur (Australia, 5/WC) - Virginie Razzano (Francja, WC) 7:6(2), 6:3

Komentarze (17)
avatar
crzyjk
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vika nie jest jeszcze w pełni formy i ciągle sprawdza jak zachowuje się kolano. Czy Sam potrafi to wykorzystać, trudno powiedzieć, choć w stanach gra lepiej niż u siebie. 
avatar
Maciuciek
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Armandoł
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
oj Sam, ile ja bym dał, żebyś się wreszcie przełamała... 
avatar
tomasf33
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co do samego finału - raczej nikogo nie zdziwi dzisiaj wygrana Victorii,jednak to tenis kobiecy (WTA),więc wręczanie jej tytułu przedwcześnie nie jest dobrym pomysłem.Trzeba też zauważyć - pomi Czytaj całość
avatar
RvR
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak Wika nie założy "kalesonów", to wygra :)