Trwająca od 9 lipca seria zwycięskich meczów Fabio Fogniniego mogła dobiec końca. W półfinale turnieju ATP w Umagu, Włoch w pełnym zwrotów akcji, emocjonującym boju z Gaelem Monfilsem znalazł się krok od porażki, jednak obronił trzy piłki meczowe i zwyciężył w tie breaku decydującego seta, wygrywając tym samym 13. pojedynek z kolei.
Przed rozpoczęciem meczu Monfils przez wielu był wskazywany jako ten tenisista, który może dobrać się do skóry Fogniniemu. Pierwszy set nie zwiastował jednak, że tak może się stać. Paryżanin niemal nie istniał na placu gry, przegrywając partię otwarcia 0:6 w niespełna 20 minut.
W drugiej odsłonie niespodziewanie obraz gry uległ zmianie, Francuz, nie zrażony klęską jakiej doznał, ruszył do ataku i wygrał tego seta 6:3. Gdy w decydującej partii Fognini wyszedł na prowadzenie 5:0, wydawało się, że losy meczu zostały rozstrzygnięte. Chyba nikt nie przypuszczał, że Monfils może odrobić tak wielką stratę. Nikt, poza samym Monfilsem, który przypuścił prawdziwy szturm i wyrównał na 5:5, broniąc dwóch piłek meczowych. Tenisista z Paryża nie zamierzał spocząć na laurach, wygrał własne podania na 6:5, a w 12. gemie stanął przed ogromną okazją na zwycięstwo, ale Włoch w świetnym stylu oddalił trzy meczbole i doprowadził do tie breaka, którego wygrał 7-3.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Dzięki sobotniemu zwycięstwu 26-latek z San Remo wyprzedził w klasyfikacji ATP Jerzego Janowicza, a w przypadku triumfu w całych zawodach w Umagu, wskoczy na 14. pozycję w rankingu. Jeżeli Fognini wygra w finale, stanie się również pierwszym tenisistą od 2008 roku, który zwycięży w trzech turniejach rozgrywanych w trzech kolejnych tygodniach. Pięć lat temu takiego wyczynu dokonał Juan Martín del Potro, triumfując w czterech imprezach pod rząd (Stuttgart, Kitzbühel, Los Angeles i Waszyngton).
Drugim finalistą został Tommy Robredo. Doświadczony Hiszpan wygrał 6:3, 2:6, 6:4 w dwie godziny i 25 minut z rozstawionym z numerem drugim Andreasem Seppim. Robredo, który z Fogninim wygrał trzy z czterech konfrontacji (wszystkie na korcie ziemnym), w niedzielę stanie przed okazją na wywalczenie 12. turniejowego skalpu w karierze, a drugiego w tym sezonie.
Vegeta Croatia Open Umag, Umag (Chorwacja)
ATP World Tour 250, kort ziemny, 410,2 tys. euro
sobota, 27 lipca
półfinał gry pojedynczej:
Fabio Fognini (Włochy, 3) - Gaël Monfils (Francja) 6:0, 3:6, 7:6(3)
Tommy Robredo (Hiszpania, 5) - Andreas Seppi (Włochy, 2) 6:3, 2:6, 6:4
Czy próbki krwi i moczu pana Foginiego były już badane czy czekają do US Open z "sensacyjną" informacją? :)