Jerzy Janowicz planując swój kalendarz startów zapewne nie przypuszczał, że dotrze aż do 1/2 finału Wimbledonu. 22-letni łodzianin stał się pierwszym w historii polskim tenisistą, który zagrał w półfinale turnieju wielkoszlemowego, jednak wspaniały występ na kortach All England Clubu kosztował go na tyle dużo, iż postanowił zmienić swoje najbliższe plany.
Najlepszy polski tenisista ogłosił, że nie zagra w startującym w najbliższy poniedziałek turnieju z serii ATP Wolrd Tour 250 na ziemnych kortach w szwedzkim Bastad oraz, że niepewny jest również jego udział udział w rozpoczynającej się za tydzień imprezie ATP World Tour 500 w niemieckim Hamburgu - Muszę się teraz dobrze zregenerować i odpocząć. Przez problemy zdrowotne odpuszczam start w szwedzkim Bastad, no i może też Hamburg, jeszcze do końca nie wiem. To będzie zależeć od tego, jak się będę czuł. - powiedział na konferencji prasowej po meczu z Murrayem tenisista z Łodzi.
Odpoczynku po występie na kortach w stolicy Wielkiej Brytanii potrzebuje również Łukasz Kubot. Lubinianin, który w Wimbledonie dotarł do ćwierćfinału, wycofał się z rozpoczynającego się w poniedziałek turnieju ATP World Tour 250 w Stuttgarcie, w którym miał bronić wywalczonego wspólnie z Jeremym Chardym tytułu mistrzowskiego w grze podwójnej.
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!