Tylko siedem z zaplanowanych na czwartek 16 pojedynków udało się rozegrać w piątym dniu wielkoszlemowego Roland Garros. Trzy mecze zostały przerwane z powodu zapadającego zmierzchu, a cztery spotkania, w tym Michała Przysiężnego z Richardem Gasquetem i Jerzego Janowicza z Robinem Haase, zostały przełożone na piątek.
Jednym z siedmiu szczęśliwców, którym udało się wywalczyć awans do kolejnej rundy w ten przebiegający pod znakiem deszczu w Paryżu dzień był, Novak Djoković. Serb bez najmniejszych kłopotów pokonał w 86 minut Guido Pellę, tracąc zaledwie cztery gemy. W III rundzie rywalem lidera rankingu ATP będzie jego niedawny pogromca z Madrytu, Grigor Dimitrow.
- Myślę, że on w ciągu ostatnich kilku miesięcy nabrał wiele pewności siebie, bowiem wygrywałem z wieloma znanymi tenisistami. Mimo że jego styl przynosi lepsze efekty na nawierzchni twardej, to na mączce także gra bardzo dobrze. Wygrał ze mną w Madrycie, a w Monte Carlo urwał seta Rafaelowi Nadalowi. To z pewnością będzie trudny mecz dla nas obu. Będzie musiał się wznieść na wyżyny swojej gry, ponieważ gra się tu do trzech wygranych setów. Muszę się dobrze przygotować fizycznie i psychicznie, bo czeka mnie trudne zadanie - mówił o Bułgarze ubiegłoroczny finalisty.
Dimitrow w meczu II rundy w trzech setach uporał się z wielką nadzieją francuskiego tenisa, Lucasem Pouillem. Bułgarski tenisista wygrał z debiutującym w Wielkim Szlemie 19-latkiem 6:1, 7:6(4), 6:1.
- Czułem, że gram dobrze. Jednak wiem, że powinienem grać nieco mocniej. Nie mogę się już doczekać kolejnej rundy, gra przeciw najlepszemu tenisiście świata jest wielkim wyzwaniem, ale i przyjemnością. Mam nadzieję, iż w tym meczu wydobędę z siebie wszystko, co mam najlepszego - analizował 28. gracz rankingu.
Przeciwnikiem pogromcy Łukasza Kubota, Benoit Paire'a, w 1/16 finału będzie Kei Nishikori. Rozstawiony z numerem 13. Japończyk w starciu z Gregą Zemlją sześciokrotnie stracił własne podanie, jednak sam aż jedenaście razy zanotował breaka, co pozwoliło mu wygrać 6:1, 5:7, 6:1, 6:4.
Ćwierćfinalista paryskiej imprezy sprzed dwóch lat, Fabio Fognini, zwyciężył 6:2, 7:6(3), 2:6, 6:1 Czecha Lukasa Rosola. Kolejnym rywalem Włocha będzie siedmiokrotny zwycięzca Roland Garros, Rafael Nadal, bądź tenisista wybrany objawieniem poprzedniego sezonu, Słowak Martin Klizan.
Bez gry awans do III rundy wywalczył Philipp Kohlschreiber, bowiem Yen-Hsun Lu poddał mecz walkowerem. Niemiec zmierzy się teraz z Victorem Hanescu, który do awansu potrzebował tylko jednego wygranego seta, ponieważ jego przeciwnik, Dmitrij Tursunow, skreczował w trakcie drugiej odsłony.
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!