Pogoda w czwartek nie rozpieszczała organizatorów i z powodu opadów deszczu gry były kilkakrotnie przerywane. Alicja Rosolska i Olga Goworcowa cierpliwie czekały na to, by wyjść na kort, a kiedy im się ta sztuka udała, to w 47 minut rozbiły Marinę Mielnikową i Aliaksandrę Sasnowicz.
Spotkanie było bardzo jednostronnym widowiskiem. W premierowej odsłonie Polka i jej partnerka błyskawicznie odskoczyły na 5:0 i w pełni kontrolowały wydarzenia na korcie. W drugiej partii polsko-białoruska para również postarała się o szybkiego breaka, a same w tej części meczu straciły przy własnym podaniu zaledwie dwie piłki.
Rywalkami Rosolskiej i Goworcowej w piątkowym półfinale będą Niemka Anna-Lena Groenefeld i Czeszka Kveta Peschke. Rozstawione z numerem drugim deblistki dotychczas nie straciły w zawodach żadnego seta, a w czwartek pewnie zwyciężyły 6:2, 6:2 Austriaczkę Sandrę Klemenschits i Słowenkę Andreję Klepac.
Polka przygotowuje się do wielkoszlemowego turnieju w Paryżu, który rozpocznie się w niedzielę. W stolicy Francji wystąpi z inną partnerką deblową - Gruzinką Oksaną Kałasznikową.
Brussels Open, Bruksela (Belgia)
WTA Premier, kort ziemny, pula nagród 690 tys. dol.
czwartek, 23 maja
ćwierćfinał gry podwójnej:
Alicja Rosolska (Polska, 4) / Olga Goworcowa (Białoruś, 4) - Marina Mielnikowa (Rosja) / Aliaksandra Sasnowicz (Białoruś) 6:2, 6:2
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!