WTA Rzym: Morita ponownie katem Urszuli Radwańskiej

Urszula Radwańska, podobnie jak starsza siostra Agnieszka, na II rundzie zakończyła udział w turnieju WTA rozgrywanym w Rzymie. Polka nie sprostała w środę najlepszej tenisistce Kraju Kwitnącej Wiśni.

Środowe spotkanie miało być dla Urszuli Radwańskiej okazją do rewanżu za porażkę doznaną przed dwoma tygodniami w portugalskim Oeiras. Wówczas Ayumi Morita pewnie zwyciężyła zwyciężyła 22-letnią krakowiankę 6:2, 6:3, kwalifikując się do ćwierćfinału. Na rzymskiej mączce sportowej zemsty jednak nie było, bowiem reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni znów okazała się lepsza od naszej tenisistki.

Początek meczu należał do młodszej z sióstr Radwańskich, która już w drugim gemie postarała się o breaka, wychodząc szybko na 2:0. Morita błyskawicznie udowodniła jednak swoją wyższość na korcie: wygrała pięć kolejnych gemów i przy stanie 5:2 podawała po zwycięstwo w premierowej odsłonie. Polka obroniła jeszcze trzy setbole, a następnie odrobiła nawet jednego breaka, lecz było to wszystko, co mogła uczynić. W dziewiątym gemie Japonka przełamała serwis krakowianki po raz czwarty, wieńcząc pierwszą część meczu przy czwartej okazji.

Urszula Radwańska po raz drugi w obecnym sezonie musiała uznać wyższość Ayumi Mority
Urszula Radwańska po raz drugi w obecnym sezonie musiała uznać wyższość Ayumi Mority

W drugiej partii jak pierwsza zaatakowała Radwańska, ale mimo kilku równowag w trzecim gemie, nie wypracowała nawet choćby jednego break pointa. Od tego momentu ton grze znów nadawała Japonka, która szybko uzyskała dwa przełamania. W piątym gemie Polka miała jeszcze okazję odrobić część strat, lecz kolejny raz nie wykorzystała szansy na przełamanie. 23-latka z Ota City nie marnowała czasu na korcie i przy własnym serwisie w siódmym gemie pewnie wykorzystała pierwszego meczbola.

Trwające zaledwie 80 minut spotkanie zakończyło się triumfem 6:3, 6:1 niżej notowanej od naszej tenisistki o 10 miejsc w światowym rankingu Azjatki. Obie panie zanotowały po jednym asie serwisowym oraz podwójnym błędzie serwisowym, ale to Morita wypracowała blisko trzy razy więcej break pointów niż Radwańska (13-4) i trzykrotnie więcej z nich wykorzystała (6-2). W nagrodę pierwsza rakieta Japonii powalczy w czwartek o ćwierćfinał albo z Białorusinką Wiktorią Azarenką, albo z Niemką Julią Görges.

Środowa porażka Urszuli Radwańskiej oznacza, że w Rzymie nie ma już ani jednej reprezentantki Polski. 22-letnia krakowianka rozpocznie teraz bezpośrednie przygotowania do rozpoczynającego się już za 11 dni wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA Premier 5, kort ziemny, pula nagród 2,37 mln dolarów
środa, 15 maja

II runda gry pojedynczej:

Ayumi Morita (Japonia) - Urszula Radwańska (Polska) 6:3, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (23)
avatar
Salvo Isiomaniak
16.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
można to też interpretować tak
Morita w drabince z Ulą = Wygrany mecz Uli nad Top20 
wislok
15.05.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
No szkoda,ale jak widać można wygrać z Ivanović,by przegrać z Moritą,nazwiska nie grają. 
avatar
RvR
15.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na szczęście hat-tricka na mączce chyba nie będzie. 
Armandoł
15.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jeszcze na clayu z Ayumi... i to po raz drugi... 
avatar
Boja
15.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z wysoko notowanymi potrafi wygrać a z niżej już nie :(