WTA Ad-Dauha: Agnieszka Radwańska odprawiła Woźniacką, teraz czas na Azarenkę!

W ćwierćfinale turnieju WTA w Ad-Dausze Agnieszka Radwańska pokonała 6:2, 7:5 Karolinę Woźniacką. O finał Polka zmierzy się w sobotę z Białorusinką Wiktorią Azarenką.

Agnieszka Radwańska kontynuuje swoją świetną postawę w turnieju WTA w Ad-Dausze. Polka pokonała w ćwierćfinale 6:2, 7:5 Karolinę Woźniacką po nieco ponad 90 minutach walki. Krakowianka, która w tegorocznej edycji katarskiej imprezy nie straciła jeszcze seta, o finał zmierzy się z najwyżej rozstawioną Wiktorią Azarenką.

Początkowe trzy gemy tego meczu przyniosły same przełamania. Jako pierwsza własne podanie wygrała Radwańska, obejmując tym samym prowadzenie 3:1. Woźniacka starała się zaskakiwać najwyżej klasyfikowaną polską tenisistkę ofensywnymi akcjami. Znana z solidnej gry zza linii końcowej Dunka próbowała skracać wymiany, często chodząc do siatki, jednak ta taktyka okazała się dla niej zgubna. W siódmym gemie po serii nieprzemyślanych ataków znów została przełamana, a po chwili Polka zakończyła partię otwarcia przy własnym podaniu.

W drugim secie obie tenisistki zdecydowanie lepiej spisywały się w gemach serwisowych rywalek. W pierwszych ośmiu gemach tej odsłony zanotowano aż pięć breaków. W chwili gdy reprezentantka Danii objęła prowadzenie 5:3, wydawało się, że o losach tej konfrontacji zadecyduje trzecia partia. Tak się jednak nie stało, ponieważ krakowianka znów pokusiła się o przełamanie, a następnie wyrównała na 5:5. Niezadowolona z takiego obrotu zdarzeń Woźniacka w gemie numer jedenaście dała sobie odebrać podanie, nie zdobywając nawet punktu. Radwańska prowadziła 6:5 i serwowała na mecz. Ostatni gem przyniósł wiele emocji, bowiem finalistce ubiegłorocznego Wimbledonu udało się wrócić ze stanu 0-40, aby po chwili przy drugiej piłce meczowej zakończyć cały pojedynek.

- To był dobry mecz. Obie walczyłyśmy z całych sił, ona jest wielką wojowniczką i nigdy się nie poddaje, dlatego cieszę się z tego zwycięstwa - stwierdziła w krótkim pomeczowym wywiadzie turniejowa "czwórka".

Statystyki spotkania oddają przewagę jaką w tym pojedynku posiadała Polka. Radwańskiej zaliczono dwa asy, wykorzystała siedem z dziewięciu break pointów, a także wygrała 14 punktów więcej od przeciwniczki. Isia skończyła 21 piłek oraz popełniła 18 błędów własnych.

Natomiast Dunce statystycy zaliczyli dwa asy i trzy podwójne błędy serwisowe, przy własnym podaniu wygrała zaledwie 28 punktów, wykorzystała również cztery z dziewięciu szans na przełamanie. Woźniacka miała 24 winnery oraz 30 błędów niewymuszonych.

Qatar Total Open, Ad-Dauha (Katar)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,37 mln dolarów
piątek, 15 lutego

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Karolina Woźniacka (Dania, 10) 6:2, 7:5

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (116)
avatar
salvo
16.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobało mi się to(oprócz świetnej gry Agi ofc ), że polscy kibice licznie sie zjawili na korcie i dopingowali Isie. Super 
avatar
Kuba Junior
16.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
serena tez ma katar a pokazała klase i wole walki jak na prawdziwą mistrzynie przystało w meczu z kvitową! 
avatar
zgryźliwy
16.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No cóż, drodzy miłośnicy bezjajowego tenisa naszej gwiazdy. Wasz koszmar jest coraz bliżej. Azarenka nadchodzi !!! Znowu będzie blamaż. Ciekawe czym będzie tłumaczona porażka, bo jeszcze za wcz Czytaj całość
avatar
piomar
16.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chciałbym jednocześnie podziękować panu Piotrowi Wozniackiemu za to że przy stanie 3:0 dla Karo potrafił ostudzić córeczki zapał i dzięki temu dał szansę Adze na skończenie tego meczu w 2 setac Czytaj całość
avatar
piomar
16.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To był jeszcze lepszy mecz w wykonaniu Agi niż mecz poprzedniej rundy. Liczę na srogi rewanż na tym wyjcu.