WTA Taszkent: Rewelacyjna Kania, Urszula Radwańska w ćwierćfinale singla

Urszula Radwańska awansowała w środę do ćwierćfinału turnieju WTA International rozgrywanego na twardych kortach w Taszkencie. 21-letnia tenisistka w pięć kwadransów ograła Witalię Diatczenko.

Urszula Radwańska po raz trzeci w karierze dotarła do ćwierćfinału uzbeckiej imprezy, gdzie przed rokiem ukończyła ostatecznie udział w zawodach na półfinale. W środowym spotkaniu II rundy krakowianka, aktualnie 40. rakieta globu, pewnie odprawiła starszą od siebie o rok Witalię Diatczenko. Dla polskiej tenisistki był to rewanż za porażkę doznaną w 2008 roku w finale turnieju w Dubaju, rozgrywanego pod egidą ITF.

Spotkanie 21-letniej Radwańskiej z Diatczenko trwało zaledwie 75 minut i zakończyło się wynikiem 6:2, 6:2 dla krakowianki. Nasza zawodniczka wypracowała aż 16 break pointów, z których pięć wykorzystała. Rosjanka, która przy własnym podaniu zdobyła zaledwie 46 proc. rozegranych punktów, odpowiedziała tylko jednym przełamaniem, w premierowej odsłonie meczu.

Rywalką oznaczonej w Taszkencie numerem drugim młodszej z sióstr Radwańskich w pojedynku o półfinał będzie w czwartek Aleksandra Panowa. Rozstawiona z "siódemką" Rosjanka, finalistka tegorocznych zawodów rozgrywanych na kortach ziemnych w kolumbijskiej Bogocie, pokonała w środę 6:4, 6:4 Japonkę Misaki Doi. Radwańska i starsza od niej o dwa lata Panowa nie miały dotychczas przyjemności zmierzyć się ze sobą na zawodowych kortach.

Do półfinału imprezy w Taszkencie awansował polsko-białoruski debel Paula Kania i Polina Pechowa, po wygranej z ukraińskimi siostrami Ludmiłą i Nadią Kiczenok 2:6, 6:3, 10-5. W czwartek na jego drodze staną Akgul Amanmuradowa z Uzbekistanu i Diatczenko, które pewnie ograły 6:2, 6:2 Gruzinkę Oksanę Kałasznikową i Rosjankę Martę Sirotkinę. Dla 19-letniej Polki to wielki sukces, bowiem po raz pierwszy w karierze zagra o finał zawodów głównego cyklu.

Tashkent Open, Taszkent (Uzbekistan)
WTA International, kort twardy, pula nagród 220 tys. dol.
środa, 12 września

II runda gry pojedynczej:

Urszula Radwańska (Polska, 2) - Witalia Diatczenko (Rosja) 6:2, 6:2

ćwierćfinał gry podwójnej:

Paula Kania (Polska) / Polina Pechowa (Białoruś) - Ludmiła Kiczenok (Ukraina) / Nadia Kiczenok (Ukraina) 2:6, 6:3, 10-5

Komentarze (82)
Fred Perry
13.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe opinie. Jak zawsze podzielone. Ja jednak uważam, że Ula ma większy potencjał - zwłaszcza charakter i jest inteligentniejsza od siostry. A w tenisie to klucz do sukcesu. 
avatar
Ten Sybil
13.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ze szczegółów dodałbym - fatalne krycie kortu, w tym elemencie Agnieszka ją deklasuje bezlitośnie.. Zgadzam się też, że "głowa nie ta", zbyt "gorąca" głowa, a w dodatku usiłuje czasem coś "spon Czytaj całość
avatar
Ten Sybil
13.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Życzę jej jak najlepiej, ale właściwie z wszystkimi Waszymi szczegółowymi uwagami krytycznymi się zgadzam tj uwagami @sternick, @klossh92,@stanzuk oraz innych, nie pamiętam Wszystkich, pardonsi Czytaj całość
avatar
Ten Sybil
13.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po pierwsze zapomniałem Uli pogratulować, biję się w piersi. 
avatar
klossh92
13.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mimo wszystko - brawo Urszula! Piszę mimo wszystko, bo po dzisiejszej grze cieszyć może tylko wygrana. Kosmiczna ilość błędów (z obydwu stron), często zła taktyka podczas wymian, 1.serwis bity Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści