Dla obu mistrzyń Wimbledonu to pierwszy występ w rozgrywanym w Porsche Arenie turnieju. Szarapowa wyszła na prowadzenie 3-2 w bilansie spotkań z triumfatorką z All England Club z ubiegłego sezonu Kvitovą i osiągnęła czwarty finał w sezonie. W trwającym jedną godzinę i 59 minut spotkaniu Rosjanka obroniła 10 z 11 break pointów (wszystkie w II secie). W niedzielę była liderka rankingu zagra z aktualną rakietą numer jeden Wiktorią Azarenką, przez którą została rozbita w styczniu w Australian Open i w marcu w Indian Wells. Dla mistrzyni Wimbledonu 2004 Szarapowej będzie to czwarty finał na korcie ziemnym, trzy poprzednie wygrała (Amelia Island 2008, Strasburg 2010, Rzym 2011). Bilans wszystkich finałów Rosjanki to 24-16, a Azarenki 12-8.
W piątym gemie I seta Szarapowa świetnie returnując i rażąc swoim forhendem uzyskała trzy break pointy. Kvitová doprowadziła do równowagi, lecz popełniła podwójny błąd (wydawało się, że zaserwowała asa pierwszym podaniem, lecz pani sędzia po sprawdzeniu śladu orzekła aut) i była liderka rankingu forhendem wykorzystała czwartą szansę na przełamanie. Po utrzymaniu podania Rosjanka prowadziła 4:2 i do końca nie pozwoliła Czeszce zniwelować straty. W całym secie Szarapowa przegrała tylko siedem piłek przy swoim serwisie.
W drugim i czwartym gemie II seta Szarapowa obroniła po jednym break poincie, a w szóstym gemie wróciła z 0-40 na koniec serwując asa. W ósmym gemie Rosjanka zrobiła dwa podwójne błędy, lecz Kvitová nie wykorzystała kolejnych dwóch szans na przełamanie. W 10. gemie Szarapowa uratowała się po obronie piłki setowej. Niewykorzystane przez Czeszkę sytuacje zemściły się, w 11. gemie była liderka rankingu zamieniła na przełamanie trzeciego break pointa za pomocą returnu wymuszającego błąd. Psując prostego woleja w 12. gemie Rosjanka dała tenisistce z Fulnek szansę na powrót do meczu, lecz odwrotnym krosem forhendowym wymuszającym błąd odparła dziewiątego break pointa w secie. Rozstrzygając na swoją korzyść wymianę na krosy Szarapowa uzyskała piłkę meczową, ale Kvitová nie zamierzała się poddać i potężnym forhendem doprowadziła do równowagi. Do 11 razy sztuka w przypadku Czeszki, przy 11 break poincie w tej partii Rosjanka przestrzeliła bekhend. W tie breaku Szarapowa prowadziła 3-0 i choć rywalka zbliżyła się na 3-4 nie zdeprymowało to jej. Zdobywając trzy kolejne punkty była liderka rankingu zameldowała się w finale.