Challenger Bath: Zaskakujący finisz i wymęczone zwycięstwo Janowicza

Jerzy Janowicz wygrał z kwalifikantem Ilią Marczenko 6:3, 5:7, 6:4 w I rundzie halowego turnieju ATP Challenger Tour rozgrywanego w Bath (pula nagród 42,5 tys. euro). W rozstrzygającej partii łodzianin przegrywał już 0:4.

Janowicz po osiągnięciu finału w challengerze w Wolfsburgu, przegrał w pierwszym meczu w Cherbourgu oraz w ćwierćfinale w Sarajewie. Rok temu w Bath łodzianin uległ w I rundzie Dustinowi Brownowi 3:6, 3:6. Niemiec może być rywalem Polaka w II rundzie, jeśli wcześniej upora się z Radu Albotem.

W pierwszym secie na korcie dominował Janowicz, przełamał swojego rywala dwukrotnie: w siódmym i dziewiątym gemie. Zaserwował pięć asów i nie przegrał ani jednego punktu po trafionym pierwszym podaniu.

Druga odsłona przyniosła zmiany, kwalifikant z Ukrainy po raz pierwszy w meczu zdobył więcej niż dwa punkty przy podaniu Janowicza i w trzecim gemie przełamał jego serwis. Polak błyskawicznie odrobił straty, ale przy stanie 5:5 Marczenko ponownie uzyskał breaka. Łodzianin miał dwie szanse na doprowadzenie do tie breaka, obronił dwa setbole, ale przy trzecim Ukrainiec zaserwował asa i doszło do trzeciej partii.

Rozstrzygający set rozpoczął się po myśli Ukraińca, po dwukrotnym przełamaniu wyszedł na prowadzenie 4:0. Janowicz wygrał sześć kolejnych gemów, wykorzystując drugą piłkę meczową. Marczenko w kluczowych momentach popełniał podwójne błędy serwisowe.

Polak w całym meczu zaserwował 11 asów, a po pierwszym trafionym podaniu wygrał 68 procent piłek. Marczenko popełnił osiem podwójnych błędów serwisowych. W całym meczu padło dziesięć przełamań, w tym sześć na korzyść łodzianina.

Na liście startowej do challengera w Bath był Michał Przysiężny, który mógł być rozstawiony w eliminacjach, ale ostatecznie nie pojawił się na starcie.

AEGON GB Pro-Series Bath, Bath (Wielka Brytania)
ATP Challenger Tour, kort twardy (hala), pula nagród 42,5 tys. euro
poniedziałek, 19 marca

I runda gry pojedynczej:

Jerzy Janowicz (Polska) - Ilia Marczenko (Ukraina, Q) 6:3, 5:7, 6:4

Komentarze (5)
avatar
love-gomez
19.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Masakra, ciekawe ile osób straciło nadzieje przy 0:4, a swoją drogą, kibice Marczenki i się pewnie mocno zawiedli :P 
avatar
RvR
19.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ukrainiec przypomniał sobie, że jeszcze niedawno osiągał swoją grą całkiem przyzwoite wyniki. Wielki szacunek dla Jurka za ten rajd w III secie. W kolejnej fazie proszę już jednak bez takiego h Czytaj całość