AO: Petra Kvitová już w ćwierćfinale

Petra Kvitová (WTA 2) pokonała Anę Ivanović (WTA 22) 6:2, 7:6(2) i awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego Australian Open.

Obie tenisistki w przeszłości na korcie spotykały się już trzykrotnie, a w każdym z tych spotkań górą była Serbka. Na usprawiedliwienie Kvitovej trzeba jednak dodać, że ostatni z tych pojedynków miał miejsce trzy lata temu, kiedy to Petra dopiero debiutowała w imprezach z cyklu WTA Tour. Tym razem eksperci przewidywali srogi rewanż Czeszki, która postrzegana jest tutaj jako jedna z faworytek do triumfu w całym turnieju.

Rozgrywane na Rod Laver Arena spotkanie rozpoczęło się od dość nerwowej gry i wielu niewymuszonych błędów ze strony obu tenisistek, jednak to Kvitová jako pierwsza zdołała uporządkować swoją grę i już w trzecim gemie przełamać rywalkę. Od tego momentu cały set toczył się już pod dyktando wyżej rozstawionej Petry, która, zgodnie z oczekiwaniami, ograniczyła ilość popełnianych błędów i głębokimi zagraniami pod końcową linię raz po raz zmuszała Serbkę do głębokiej defensywy. Efektem tak agresywnej gry było drugie przełamanie serwisu Ivanović i zwycięstwo w pierwszym secie 6:2.

Druga partia, dość niespodziewanie, rozpoczęła się od bardzo dobrej gry Any Ivanović, która zaowocowała dwiema szansami na przełamanie serwisu Kvitovej. Jak przystało jednak na wiceliderkę rankingu, Czeszka wybroniła się z nich doskonałym serwisem.
Przy stanie 2:2 po raz kolejny doszło do przełamania serwisu Serbki, co, jak się później okazało, wcale nie wystarczyło do zwycięstwa młodszej z zawodniczek. Przy stanie 5:4 i serwisie Petry zupełnie niespodziewanie 4 punkty z rzędu zdobyła Ivanović, przełamując tym samym serwis rywalki "na sucho" i doprowadzając do wyrównania. Swoją ciężką pracę zniweczyła jednak już na początku tie-breaka, kiedy popełniła dwa podwójne błędy serwisowe i znacznie ułatwiła rywalce zwycięstwo 7-2.

Mimo drobnych problemów z koncentracją, to jednak Petra Kvitová zasłużenie awansowała do ćwierćfinału, gdzie jej rywalką będzie zwyciężczyni z pary Serena Williams (WTA 12) – Jekatierina Makarowa (WTA 56).

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (3)
avatar
chieri
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szczekająca Petra gra dalej i pewnie dostanie tą swoją jedynkę w rankingu... choć Wiktoria Azareka odgraża się, że to ona wyjedzie z Australii jako nowa nr 1. 
avatar
RvR
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Karolina przegra z Kim jutro, to będziemy mieli nową liderkę światowego rankingu. Petra w Melbourne wciąż wygląda bardzo dobrze. 
Unia Forever
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kvitova wygrała dzisiaj za to Ivanović jest śliczniutka od urodzenia:))