AO: Udany debiut duetu Jans i Radwańska

Klaudia Jans-Ignacik i Urszula Radwańska w swoim wspólnym wielkoszlemowym debiucie awansowały do II rundy gry podwójnej rozgrywanego w Melbourne na kortach twardych Australian Open. Reprezentantki Polski pokonały 6:4, 7:5 tenisistki gospodarzy: Daniellę Jefleę oraz Viktoriję Rajicic.

Jans-Ignacik zakwalifikowała się do II rundy turnieju w Melbourne po raz czwarty w karierze. 27-letnia gdynianka dotarła wcześniej do tej fazy australijskich zawodów także w latach 2008-2010. Cztery lata temu partnerowała jej mająca polskie korzenie Dunka Karolina Woźniacka, natomiast w kolejnych edycjach, jej rodaczka, Alicja Rosolska. Jans-Ignacik dotychczas nie udało się wygrać w Melbourne dwóch deblowych spotkań z rzędu.

W 1/8 finału gry podwójnej wielkoszlemowego Australian Open nie grała również Urszula Radwańska. 21-letnia krakowianka wcześniej tylko raz, w 2009 roku, dotarła do II rundy zawodów w Melbourne, a partnerowała jej wówczas starsza siostra Agnieszka. Radwańskie nie zdołały jednak wtedy wygrać dwóch spotkań z rzędu.

Duet Ula Radwańska i Klaudia Jans-Ignacik w swoim wielkoszlemowym debiucie po godzinie i 33 minutach gry odprawił występujące w Melbourne z dzikimi kartami Australijki. Polskie tenisistki wykorzystały pięć z ośmiu wypracowanych break pointów i staną przed szansą awansu do 1/8 finału. W II rundzie ich rywalkami będą albo oznaczone numerem piątym Rosjanki Maria Kirilenko i Nadieżda Pietrowa, albo Hiszpanka Lourdes Domínguez i partnerująca jej Tajka Tamarine Tanasugarn.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 26 mln dol. austr.
środa, 18 stycznia

I runda gry podwójnej kobiet:

Klaudia Jans-Ignacik (Polska) / Urszula Radwańska (Polska) - Daniella Jeflea (Australia, WC) / Viktorija Rajicic (Australia, WC) 6:4, 7:5

Komentarze (2)
avatar
love-gomez
18.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda trochę, że w następnej rundzie trudne przeciwniczki. 
avatar
RvR
18.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe rozwiązanie, ale chciałbym w deblu znów ujrzeć razem grające siostry Radwańskie.