WTA Brisbane: Stosur zbroi się na Australian Open, bezradna Jakimowa

Samantha Stosur (WTA 6) pokonała Anastazję Jakimową (WTA 62) 6:2, 6:3 i awansowała do II rundy turnieju Brisbane International rozgrywanego na kortach twardych w australijskim Brisbane.

Było to drugie spotkanie obu zawodniczek i po raz drugi górą jest Stosur, która po wiktorii na Flushing Meadows rozbudziła nadzieje Australijczyków na triumf w rozpoczynającej się w Melbourne 16 stycznia pierwszej lewie Wielkiego Szlema. W ciągu 80 minut gry urodzona w Brisbane mistrzyni US Open zapisała na swoje konto 27 kończących uderzeń przy 28 niewymuszonych błędach oraz zdobyła 23 z 31 punktów przy siatce. Stosur obroniła pięć z sześciu break pointów, a sama z sześciu szans na przełamanie podania rywalki wykorzystała cztery. Dla mieszkającej w Gold Coast 27-latki w dotychczasowych dwóch startach w Brisbane odpadała w II rundzie, w 2009 roku uległa Lucie Šafářovej, a w ubiegłym sezonie nie dała rady Jarmili Gajdošovej. O przerwanie złej passy zagra z Ivetą Benešovą (WTA 54), z którą w dotychczasowych czterech spotkaniach nie przegrała seta.

W pierwszych dwóch własnych gemach serwisowych Stosur nie przegrała piłki przy swoim pierwszym podaniu (pięć z pięciu), sama wykorzystała break pointa w drugim gemie i prowadziła 3:0. W piątym gemie australijska mistrzyni US Open 2010 utrzymała podanie na sucho. Reprezentantka gospodarzy do końca nie oddała serwisu, a seta zakończyła w ósmym gemie. Firmowy odwrotny kros forhendowy dał jej trzy piłki setowe i więcej nic robić nie musiała, bo Jakimowa popełniła podwójny błąd.

Na początku II seta Stosur odskoczyła na 2:0, ale pozwoliła Jakimowej odrobić stratę przełamania popełniając trzy proste błędy forhendowe i psując woleja przy break poincie. Australijka szybko sprowadziła rywalkę na ziemię wychodząc na 4:1 i kontrolowała sytuację. Emocji było jeszcze co niemiara w maratońskim siódmym gemie, w którym reprezentantka gospodarzy uratowała się po obronie pięciu break pointów, a mecz zakończyła w dziewiątym gemie już pewnie utrzymując podanie.

Ciężkie otwarcie ma za sobą rozstawiona z numerem drugim Petković (WTA 10), która pokonała Pe'er (WTA 37) 7:6(2), 1:6, 6:3 wygrywając tylko sześć z 14 własnych gemów serwisowych i dokładnie 50 proc. punktów przy swoim podaniu. Kolejną rywalką Niemki będzie Barbora Záhlavová Strýcová (WTA 44).

Rozstawiona z numerem szóstym Jelena Janković (WTA 14) pokonała Carlę Suárez (WTA 56) 6:4, 6:2 broniąc siedem z dziewięciu break pointów i zgarniając 22 z 31 punktów przy swoim premierowym podaniu. O ćwierćfinał Serbka zmierzy się z rosyjską kwalifikantką Niną Bratczikową (WTA 154), która zwyciężyła Klárę Zakopalovą (WTA 41) 1:6, 6:4, 7:5.

Brisbane International, Brisbane (Australia)

WTA Premier, kort twardy, pula nagród 655 tys. dol.

poniedziałek, 2 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Samantha Stosur (Australia, 1) - Anastazja Jakimowa (Białoruś) 6:2, 6:3

Andrea Petković (Niemcy, 2) - Shahar Pe'er (Izrael) 7:6(2), 1:6, 6:3

Serena Williams (USA, 4) - Chanelle Scheepers (RPA) 6:2, 6:3

Jelena Janković (Serbia, 6) - Carla Suárez (Hiszpania) 6:4, 6:2

Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 7) - Polona Hercog (Słowenia) 6:1, 4:1 i krecz (kontuzja pleców)

Ana Ivanović (Serbia) - Tamira Paszek (Austria) 6:3, 6:3

Kaia Kanepi (Estonia) - Aleksandra Panowa (Rosja, Q) 7:5, 3:6, 6:2

Barbora Záhlavová Strýcová (Czechy) - Olivia Rogowska (Australia) 6:2, 4:6, 6:4

Galina Woskobojewa (Kazachstan) - Wiera Duszewina (Rosja, Q) 6:0, 6:0

Vania King (USA, Q) - Melinda Czink (Węgry) 6:3, 6:4

Nina Bratczikowa (Rosja, Q) - Klára Zakopalová (Czechy) 1:6, 6:4, 7:5

Źródło artykułu: