Dla Radwańskiej (WTA 12) pokonanie Pennetty (WTA 26) oznacza trzy rzeczy: powrót do Top 10 rankingu, 10. z rzędu wygrany mecz (to jej rekordowa seria) i pozostanie w grze o występ w Mistrzostwach WTA w Stambule. Polka osiągnęła drugi finał w Pekinie (2009, przegrała ze Swietłaną Kuzniecową) i dziewiąty w karierze. Krakowianka w niedzielę powalczy o trzeci tytuł w sezonie (Carlsbad, Tokio) i siódmy w karierze. Dla Pennetty, która w ćwierćfinale wyeliminowała Karolinę Woźniacką, był to trzeci półfinał w sezonie (Dubaj, Palermo). Agnieszka odniosła nad mieszkającą w szwajcarskim Verbier 29-latką trzecie zwycięstwo w czwartym meczu i wygrała piąty kolejny mecz bez straty seta (jako ostatnia seta urwała jej Wiktoria Azarenka w fenomenalnym półfinałowym meczu w Tokio). Z Petković (WTA 11) Radwańska ma bilans spotkań 4-0, dwa z tych zwycięstw odniosła w sierpniu, w tym w drodze po tytuł w Carlsbad.
W gemie otwarcia I seta Radwańska obroniła dwa break pointy, ale Pennetta uzyskała trzeciego, przy którym nie popisała się krakowianka zagrywając woleja i smecza w stronę rywalki i Włoszka skarciła ją kontrą bekhendową. W drugim gemie Polka uzyskała trzy szanse na przełamanie powrotne wysokim lobem wymuszając błąd smeczującej z głębi kortu Pennetty i wykorzystała już pierwszego z nich zaskakując rywalkę odwróceniem kierunku głębokim forhendem wzdłuż linii. Spokojny gem serwisowy dał Agnieszce prowadzenie 2:1. W trzecim gemie rywalka z Verbier odparła dwa break pointy przy 15-40 (drugiego wybierając woleja Polki bekhendowym lobem). Krakowianka nie zwalniała tempa i pewnie wywalczyła czwartego gema z rzędu. W szóstym gemie Włoszka uratowała się po obronie break pointa, a Radwańska konsekwentnie utrzymywała swoje podanie. W siódmym gemie od 40-15 straciła dwa punkty, ale nie wytrąciło to jej z równowagi. Seta Polka zakończyła w ósmym gemie wykorzystując drugą piłkę setową. Przy 30-40 Pennetta popisała się bekhendem wzdłuż linii, ale dwa kolejne bekhendy zepsuła.
W pierwszym gemie II seta (złożonym z 14 piłek) Radwańska obroniła dwa break pointy, a w czwartym zaliczyła przełamanie za pomocą głębokiego returnu wymuszającego błąd. Piątego gema Pennetta rozpoczęła od efektownego stop-woleja, a return bekhendowy dał jej dwie szanse na odrobienie straty i wykorzystała już pierwszą z nich (błąd forhendowy Agnieszki). Własnym podaniem Włoszka z 1:3 wyrównała na 3:3. Do stanu 5:4 zawodniczki pewnie wygrywały swoje gemy serwisowe, a w 10. gemie tenisistka z Verbier od 30-15 oddała trzy punkty popełniając dwa banalne błędy.
China Open, Pekin (Chiny)
WTA Tour Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 4,5 mln dol.
sobota, 8 października
półfinał:
Radwańska (Polska, 11) | Pennetta (Włochy) | |
---|---|---|
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |