Zwonariowa odniosła nad Wiesniną piąte zwycięstwo w szóstym meczu i trzecie w trzech setach. Finalistka Wimbledonu i US Open 2010 w Madrycie gra po raz drugi. W ubiegłym sezonie w II rundzie przegrała z późniejszą finalistką Venus Williams. Po całkowicie nieudanym I secie, w którym zdobyła zaledwie dziewięć punktów, w dwóch kolejnych partiach Zwonariowa wykorzystała pięć z sześciu break pointów. 24-letnia Wiesnina po osiągnięciu finału w Charleston w Estoril i Madrycie wygrała po jednym meczu. Tenisistka z Soczi w 2009 roku jako kwalifikantka doszła w Madrycie do III rundy.
Wiktoria Azarenka (WTA 5) rozbiła pogromczynię obrończyni tytułu Aravane Rezaï (WTA 24) Sofię Arvidsson (WTA 90) 6:1, 6:1 wykorzystując sześć z dziewięciu break pointów, przy swoim pierwszym podaniu zdobywając 21 z 26 punktów. Białorusinka, która na przełomie marca i kwietnia wygrała 11 meczów z rzędu (zdobyła tytuły w Miami i Marbelli), w Stuttgarcie wygrała seta z późniejszą triumfatorką Julią Görges i skreczowała z powodu kontuzji ramienia. Mieszkająca na co dzień w amerykańskim Scottsdale 21-latka, która w I rundzie nie oddała nawet gema Wierze Duszewinie, w Madrycie gra po raz trzeci i powalczy o swój pierwszy ćwierćfinał.
Parra (WTA 70) pokonała bardzo niedokładną Petković (WTA 15) 6:2, 7:6(5) w II secie wychodząc obronną ręką ze stanu 3:5. Słabo dysponowana Niemka popełniła 42 niewymuszone błędy przy zaledwie 19 kończących uderzeniach. Dla 23-letniej Petković to najgorszy występ w sezonie. Wcześniej dwóch spotkań z rzędu nie wygrała jedynie w Indian Wells, gdzie w I rundzie miała wolny los. Tenisistka z Darmstadt w styczniu zaliczyła finał w Brisbane (przegrała z Petrą Kvitovą) oraz w Australian Open osiągnęła swój pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał. Pod koniec marca dotarła do półfinału w Miami eliminując po drodze Karolinę Woźniacką i Jelenę Janković. Sezon na mączce Niemka rozpoczęła od zwycięstw nad Christiną McHale i Melanie Oudin w Pucharze Federacji oraz ćwierćfinału w Stuttgarcie. Bilans tegorocznych spotkań Petković, która w sobotę rozbiła Lourdes Domínguez (WTA 48), to teraz 23-8. 28-letnia Parra przyjeżdżając do Madrytu miała na swoim koncie jedynie cztery wygrane mecze w sezonie, wszystkie w jednym turnieju (w drodze do finału w Acapulco). Z pozostałych ośmiu tegorocznych turniejów Hiszpanka odpadła w I rundzie. Tenisistka z Barcelony na przestrzeni dwóch dni pokonała dwie tenisistki z Top 20 (w niedzielę zwyciężyła Flavię Pennettę) i powtórzyła w Madrycie osiągnięcie z ubiegłego sezonu, gdy dopiero w walce o ćwierćfinał przegrała z Shahar Pe'er.
Już dwa trzysetowe mecze ma za sobą Maria Szarapowa (WTA 9), dla której to pierwszy w sezonie turniej na nielubianych przez siebie kortach ziemnych. W niedzielę Rosjanka wyeliminowała Arantxę Rus, a w II rundzie pokonała rodaczkę Jekaterinę Makarową (WTA 39) 6:3, 3:6, 6:1 wykorzystując trzy z sześciu break pointów i zgarniając 74 proc. punktów przy swoim pierwszym podaniu. Kolejną rywalką triumfatorki trzech turniejów wielkoszlemowych będzie Dominika Cibulková (WTA 28), która w I rundzie wyeliminowała Swietłanę Kuzniecową (WTA 14), a w II otrzymała walkowera od Ágnes Szávay (WTA 45). Węgierka wycofała się z turnieju z powodu kontuzji pleców. Szarapowa dzięki udanym występom w Stanach Zjednoczonych (półfinał w Indian Wells, finał w Miami) po raz pierwszy od lutego 2009 roku wróciła do Top 10.
Anabel Medina (WTA 42), która w sobotę wygrała turniej w Estoril, już w I rundzie przegrała z Lucie Šafářovą (WTA 32) 2:6, 6:2, 6:7(3). Hiszpanka na portugalskiej ziemi zdobyła 10. w karierze tytuł i dziewiąty na mączce. Šafářová po osiągnięciu finału w Kuala Lumpur w trzech kolejnych turniejach (Indian Wells, Miami, Stuttgart) wygrała w sumie dwa mecze. Czeszka w ubiegłym sezonie doszła w Madrycie do półfinału pokonując dwie Rosjanki z czołowej 20: Szarapową i Nadię Pietrową.
Na Li (WTA 6) miała problem ze skończeniem meczu z najwyżej klasyfikowaną Hiszpanką Maríą José Martínez (WTA 33), ale nie pozwoliła sobie wydrzeć seta. Finalistka Australian Open 2011 prowadząc w II secie 5:2 pozwoliła reprezentantce gospodarzy wyrównać, by ostatecznie wygrać cały mecz 6:4, 7:6(6) po jednej godzinie i 54 minutach. Chinka przy własnym pierwszym podaniu przegrała tylko 13 piłek. Li, która w styczniu wygrała 11 meczów z rzędu (zdobyła tytuł w Sydney), w pięciu kolejnych turniejach odniosła jedno zwycięstwo (w Stuttgarcie pokonała Anastasiję Sevastovą). By po raz pierwszy od stycznia wygrać dwa mecze z rzędu tenisistka z Wuhan będzie musiała pokonać Ivetę Benešovą (WTA 65), która oddała tylko pięć gemów rodaczce Barborze Záhlavovej Strýcovej (WTA 47).
Rozstawiona z numerem dziewiątym półfinalistka imprezy z ubiegłego sezonu Pe'er (WTA 13) przegrała z Alisą Klejbanową (WTA 25) 3:6, 2:6. Rosjanka wykorzystała cztery z pięciu break pointów, zaserwowała cztery asy oraz przy własnym podaniu zgarnęła 71 proc. punktów. Było to drugie spotkanie obu zawodniczek w Madrycie, przed rokiem 7:6(4), 6:0 zwyciężyła Izraelka. Kolejną rywalką Klejbanowej będzie Roberta Vinci (WTA 37), która w sobotę po raz drugi w karierze wygrała turniej w Barcelonie. Włoszka pokonała kwalifikantkę Olgę Goworcową (WTA 115) 6:4, 6:0 wykorzystując sześć z ośmiu break pointów.