20-letni Janowicz chciał w bawarskiej stolicy po raz pierwszy w obecnym sezonie zagrać w drabince głównej zawodów ATP World Tour. W sobotę ograł Rosjanina Konstantina Krawczuka (ATP 162), ale w niedzielę uległ dobrze sobie radzącemu na mączce Fischerowi. W Monachium zobaczymy zatem tylko Łukasza Kubota, który wraz z Holendrem Robinem Haase rywalizować będzie w grze podwójnej.
Niedzielne spotkanie II rundy eliminacji wygrał zasłużenie Fischer, który wypracował w całym pojedynku z młodszym o cztery lata Janowiczem aż 16 break pointów. Łodzianin posłał co prawda na drugą stronę kortu osiem asów, ale trzykrotnie stracił własny serwis. Austriak w drugiej partii oddał Polakowi zaledwie siedem piłek przy swoim podaniu.
Janowicz otworzył pojedynek swoim jedynym w całej grze przełamaniem, ale Fischer już w kolejnym gemie miał kilka szans na wyrównanie. Austriak ostatecznie odrobił stratę w czwartym gemie i nie pozwolił już Polakowi na wypracowanie choćby jednego break pointa w premierowej odsłonie. O losach seta zadecydował tie break, podczas którego łodzianin popełnił w kluczowym momencie podwójny błąd serwisowy.
Fischer w pełni kontrolował przebieg wydarzeń na korcie w drugiej partii. Zdobył cenne przełamanie na 3:2 i serwując bardzo pewnie nie dał Polakowi zbyt wielu okazji na powrót do gry. Janowicz zdołał wypracować co prawda jednego break pointa, ale został on szybko skasowany przez Austriaka. 24-letni tenisista zakończył ten pojedynek w dziewiątym gemie, przełamując reprezentanta Polski po raz drugi.
