Brytyjczyk odniósł drugie zwycięstwo w trzecim spotkaniu z Argentyńczykiem i wystąpi w siódmym w karierze finale w cyklu Masters 1000 (bilans 5-1). W sierpniu tego roku triumfował on w Toronto, gdzie po drodze pokonał Rafaela Nadala i Rogera Federera. O szósty tytuł w tym prestiżowym cyklu Szkot zagra z Federerem lub Novakiem Đokoviciem (początek drugiego półfinału o godz. 14:00 polskiego czasu). Dla Mónaco był to pierwszy w karierze półfinał w Masters 1000.
Murray przełamał Mónaco w czwartym gemie, a w siódmym gemie obronił break pointa i prowadził 5:2. Argentyńczyk zbliżył się na 4:5, gdy Brytyjczyk w dziewiątym gemie przy break poincie popełnił podwójny błąd serwisowy. Szkot zakończył tego seta przy serwisie rywala, który w końcówce popełnił dwa proste błędy forhendowe. W II secie choć Mónaco grał naprawdę dobrze to niezwykle dokładny, perfekcyjnie zorganizowany taktycznie Murray był górą w większości długich wymian. Imponujący spokojem, maksymalnie skoncentrowany Brytyjczyk oddał Argentyńczykowi tylko jednego gema.
W trwającym jedną godzinę i 26 minut spotkaniu Murray przegrał tylko dwie piłki przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystał cztery z siedmiu break pointów. Mónaco był bardzo niedokładny przy siatce (cztery z 16 punktów), w sumie popełnił 29 niewymuszonych błędów i miał dziewięć winnerów. Murray na dziewięć wypadów do siatki skończył osiem piłek oraz miał po 15 kończących uderzeń i własnych błędów.
