Federer po awansie do drugiego tygodnia bardziej niż o sobie mówił o innych. O Rafie Nadalu: - Nigdy nie usprawniałem swojej gry, tylko dlatego, by pokonać Rafę. Ale oczywiście to on także sprawił, że jestem lepszym tenisistą. O szczuplejszym Mardym Fishu: - Jego przykład pokazuje, że nawet na zaawansowanym etapie kariery można wprowadzić jakąś dobrą ideę. O Diego Forlánie: - Wiem, że był tenisistą. Spotkaliśmy się w Madrycie, gdzie bywał na turnieju, jeszcze gdy ten był rozgrywany w hali.
Żadnej powtórki koszmaru Marii Szarapowej sprzed roku, kiedy poległa z amerykańską nastolatką. - Nie było sensu myśleć o meczu z Oudin. Musiałam się skupić na tym, na czym powinnam - powiedziała po odprawieniu na "rowerze" Beatrice Capry. Teraz Karolina Woźniacka: - Na pewno da mi uderzyć wiele piłek. Ona może biegać cały dzień, potrafi zmienić tempo gry, dlatego jest w czołówce. Nie wiem, w czym jestem od niej lepsza - mówi Rosjanka.