Roland Garros: Henin wyeliminowana, Serena i Janković teraz faworytkami

Serena Williams pokonała Shahar Pe'er 6:2, 6:2 i awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego Roland Garros na kortach ziemnych w Paryżu. Za burtą znalazła się faworyzowana Justine Henin (WTA 23), która przegrała z Samanthą Stosur (WTA 7) 6:2, 1:6, 4:6. Jelena Janković (WTA 4) pokonała Danielę Hantuchovą (WTA 26) 6:4, 6:2. W ćwierćfinale jest też pogromczyni Radwańskiej Jarosława Szwiedowa (WTA 36), która wygrała z Jarmilą Groth (WTA 107) 6:4, 6:3.

20:14 SZWIEDOWA FRUWA. 22-letnia Szwiedowa osiągnęła swój pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał, a teraz zagra z Janković. Już IV runda była jej najlepszym osiągnięciem w jednej z czterech najważniejszych imprez. Groth (znana wcześniej pod panieńskim nazwiskiem Gajdošová) po raz trzeci w Wielkim Szlemie wygrała dwa spotkania z rzędu (III runda US Open 2006 i Roland Garros 2009). W I secie Szwiedowa prowadząc 4:1 straciła dwa kolejne gemy. W ósmym gemie od 40-15 przegrała trzy piłki z rzędu, ale obroniła break pointa i podwyższyła na 5:3 wolejem forhendowym (w całym meczu zdobyła 10 z 14 punktów po wypadach do siatki). W II secie reprezentantka Kazachstanu zaliczyła dwa przełamania i po 68 minutach zameldowała się w ćwierćfinale. W całym meczu zanotowała 21 kończących uderzeń przy zaledwie siedmiu niewymuszonych błędach.

19:40 JANKOVIĆ, DROGA WOLNA. Zrewanżowała się Hantuchovej za dwie tegoroczne porażki i wyszła na prowadzenie w bilansie bezpośrednich spotkań (4-3). Janković osiągnęła trzeci ćwierćfinał w Paryżu (w 2007 i 2008 roku przechodziła do półfinału). Mecz tak naprawdę skończył się po ośmiu gemach: w kolejnym Słowaczka wdała się w dyskusję z panią sędzią, od której dostała ostrzeżenie za przeciąganie serwisu i przestała grać. Od stanu 4:4 w I secie przegrała sześć gemów z rzędu. W siódmym gemie II partii Daniela obroniła pierwszą piłkę meczową za pomocą bekhendu wzdłuż linii, ale chwilę później Janković zakończyła mecz własnym serwisem. W trwającym godzinę i 25 minut spotkaniu Serbka popełniła tylko 11 niewymuszonych błędów i miała 22 kończące uderzenia.

16:06 SZOK NA LENGLEN. Po 24 kolejno wygranych spotkaniach Henin znalazła w Paryżu pogromczynię. Okazała się nią Stosur, która wzięła rewanż za niedawną porażkę w finale turnieju w Stuttgarcie. Australijka, ubiegłoroczna półfinalistka, wygrała 23 z ostatnich 26 spotkań na kortach ziemnych. Henin poza triumfem w Stuttgarcie zanotowała wpadkę w Madrycie, gdzie w I rundzie przegrała z późniejszą zwyciężczynią, Rezaï. Belgijce spotkanie ze Stosur zdecydowanie nie wyszło. Zanotowała tylko 14 kończących uderzeń i popełniła 29 niewymuszonych błędów. Obie popełniły po siedem podwójnych błędów serwisowych, ale w tych kluczowych momentach to Stosur mogła polegać na serwisie. W I secie w grze Henin, która w poprzedniej rundzie wyeliminowała Szarapową, wszystko wyglądało jak należy. Już na otwarcie przełamała Australijkę, a od stanu 3:2 wygrała trzy gemy z rzędu. W II secie sytuacja zmieniła się diametralnie: Stosur objęła szybkie prowadzenie 3:0, a jedynie czwarty gem padł łupem Henin. W całym secie była liderka rankingu zdobyła zaledwie 14 punktów i zanotowała trzy kończące uderzenia! W decydującym secie Belgijka była w opałach już w piątym gemie, gdy szóstym podwójnym błędem serwisowym podarowała rywalce przełamanie. Jeszcze się pozbierała i wygrywając trzy gemy z rzędu wyszła na 4:3. W ósmym gemie Stosur wróciła ze stanu 0-30, a w dziewiątym zaliczyła kolejnego breaka i miała znakomitą szansę wyrzucić wielką faworytkę za burtę. Nie zmarnowała jej, choć przy pierwszym meczbolu popełniła podwójny błąd serwisowy, to przy drugim wyrzucającym serwisem zmusiła Henin do bronienia się lobem, dostała piłkę tuż za siatkę i smeczem zapewniła sobie awans do ćwierćfinału. Sam w trwającym godzinę i 46 minut meczu zapisała na swoje konto 26 kończących uderzeń przy 33 niewymuszonych błędach. O drugi z rzędu półfinał zagra ona z Sereną Williams.

14:55 SERENA SIĘ NUDZI? Amerykanka, mistrzyni z 2002 roku, odniosła piąte zwycięstwo nad Izraelką i po raz trzeci w czterech ostatnich sezonach zagrał w Paryżu w ćwierćfinale, ale po raz ostatni do półfinału awansowała w 2003 roku. Roland Garros to dla Sereny piąty turniej w sezonie i dotychczas tylko raz odpadła przed półfinałem (w Madrycie, gdzie w III rundzie uległa Pietrowej). I seta Pe'er rozpoczęła od przełamania serwisu Williams i to bez straty punktu. Amerykanka jednak natychmiast odrobiła stratę, a od stanu 2:2 wygrała cztery gemy z rzędu. W II secie Serena objęła prowadzenie 3:1, a od 3:2 zdobyła trzy kolejne gemy i po 77 minutach zapewniła sobie awans do ćwierćfinału. W całym meczu Amerykanka zanotowała 24 kończące uderzenia przy 20 niewymuszonych błędach. Pe'er wprawdzie popełniła tylko o jeden błąd więcej, ale miała jedynie 10 piłek wygrywających. Serena sześć razy przełamała podanie Izraelki oraz zdobyła 18 z 24 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

Wyniki międzynarodowych mistrzostw Francji

Komentarze (0)