W całym meczu, który trwał dwie godziny i 18 minut, Woźniacka wykorzystała siedem z 12 break pointów, a w decydującym secie Chinka zmarnowała cztery okazje na przełamanie serwisu Dunki. Finalistka ubiegłorocznego US Open w Indian Wells rozegrała już trzecie trzysetowe spotkanie.
Dunka, która odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w trzecim spotkaniu z Zheng, powiedziała: - To był długi mecz. Było naprawdę ciężko. Ona grała naprawdę dobrze, wiele piłek wracało, podczas gdy myślałam, że już wygrałam wymianę. Jestem zadowolona ze swojej gry dzisiaj.
ZOBACZ: Super Isia w swoim pierwszym półfinale IW
19-letnia Woźniacka, która osiągnęła pierwszy półfinał w swoim czwartym występie w Indian Wells, zagra teraz ze swoją przyjaciółką Radwańską. - Ona jest dobrą zawodniczką. Myśli na korcie, jest sprytna. Ale jest też moją dobrą przyjaciółką. Myślę, że jutro (w piątek) będziemy się relaksować i dobrze bawić, a potem zobaczymy co się wydarzy dzień później.
Obie zawodniczki zmierzą się ze sobą po raz trzeci. Oba wcześniejsze spotkania miały miejsce w 2007 i 2008 roku w Sztokholmie. Najpierw górą była Radwańska, a rok później Woźniacka.
W piątek o półfinał walczą: Alisa Klejbanowa z Jeleną Janković oraz María José Martínez z Sam Stosur, nową (a setną w historii rankingu) członkinią Top 10.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 4,5 mln dol.
środa, 17 marca
ćwierćfinał:
Karolina Woźniacka (Dania, 2) - Jie Zheng (Chiny, 18) 6:4, 4:6, 6:1
Agnieszka Radwańska (Polska, 5) - Jelena Dementiewa (Rosja, 4) 6:4, 6:3 więcej