W turnieju rangi WTA 500 w Meridzie wciąż walczy jedna Polka. Po porażkach Magdaleny Fręch i Magdy Linette jasne stało się, że w grze pojedynczej końcowego triumfu nie odniesie nasza tenisistka.
Wciąż jednak szansę na tytuł w grze podwójnej ma Katarzyna Piter. Polska deblistka połączyła siły z Egipcjanką Mayar Sherif i zameldowała się w półfinale. To efekt zwycięstwa z Rumunką Jaqueline Cristian i Włoszką Angelicą Moratelli 7:6(3), 6:4.
Mecz rozpoczął się jednak udanie dla Cristian i Moratelli, którzy prowadzili 2:0. Jednak Piter i Sherif od razu odrobiły stratę, a następnie w siódmym gemie poszły za ciosem i zanotowały drugie przełamanie w premierowej odsłonie.
ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega
Mimo prowadzenia 5:3, Polka i Egipcjanka przegrały trzy gemy z rzędu, a w dwunastym gemie musiały bronić piłki setowej. Ostatecznie jednak doszło do tie-breaka, a w nim Piter i Sherif triumfowały 7-3.
II partia rozpoczęła się niczym pierwsza, bo od prowadzenia 2:0 ze strony Rumunki i Włoszki. Z kolei Polka i Egipcjanka raz po raz marnowały break pointy na odrobienie strat.
W końcu jednak Piter i Sherif dopięły swego krótko po tym, gdy obroniły się przed tym, by rywalki nie wyszły na 5:2. Trzeci wygrany gem sprawił, że polsko-egipski duet wyszedł na prowadzenie 5:4, a chwilę później wykorzystał drugą piłkę meczową i zamknął spotkanie.
ćwierćfinał gry podwójnej:
Katarzyna Piter (Polska) / Mayar Sherif (Egipt) - Jaqueline Cristian (Rumunia) / Angelica Moratelli (Włochy) 7:6(3), 6:4
A u was tytuł jak zwykle, Polka bez nazwiska i sama w deblu.