To nie był dzień Igi Świątek. Polka w ćwierćfinale turnieju rangi WTA 1000 w Dubaju przegrała z Mirrą Andriejewą 3:6, 3:6. Widać było, że ta porażka bardzo ją dotknęła.
Kamery Canal+ Sport zarejestrowały moment, w którym Świątek opuszczała kort. Trener Wim Fissette wyciągnął w jej stronę dłoń. Tenisistka jednak zignorowała ten gest i przeszła obok Belga.
Cała sytuacja wywołała wiele komentarzy w naszym kraju. Część internautów skrytykowało zachowanie Świątek, a niektórzy stwierdzili nawet, że incydent wskazuje na konflikt między zawodniczką a trenerem. Przegląd Sportowy Onet pozyskał w tej sprawie krótki komentarz od Darii Sulgostowskiej, która pełni rolę PR menadżerki w sztabie polskiej tenisistki.
- Porażki to część sportu, tak, jak emocje im towarzyszące. W dzisiejszej sytuacji nie ma drugiego dna i proszę o niedorabianie daleko idących teorii, jeśli chodzi o relację Igi z trenerem, która była i jest bardzo dobra - przekazała.
Przypomnijmy, że Wim Fissette został ogłoszony nowym trenerem Świątek 17 października ubiegłego roku. Wcześniej najlepsza polska tenisistka zakończyła trzyletnią współpracę z Tomaszem Wiktorowskim.
ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik
Jak tak dalej pójdzie, to straci chłop robotę, bo Czytaj całość