O tym Sabalenka nie mówiła. "Wychodząc na kort, walczyła o życie"

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Swego czasu Aryna Sabalenka w bardzo emocjonalny sposób podchodziła do treningów i meczów. Jej były współpracownik uchylił rąbka tajemnicy w podcaście "Break Point".

W tym artykule dowiesz się o:

Maciej Domka, doświadczony szkoleniowiec, w opowiedział o opowiedział o współpracy z Aryna Sabalenką, aktualną liderką rankingu WTA. Tenisistka od lat intensywnie trenowała, co było jej sposobem na radzenie sobie z problemami osobistymi.

Domka wspominał, że Sabalenka zawsze chciała wygrywać i nie traciła okazji do treningu. - Sabalenka zawsze chciała pokonać, dobić, dokończyć to, co zaczęła - mówił gość podcastu "Break Point". Jej determinacja wynikała z trudnej sytuacji rodzinnej.

Ojciec Aryny, Siergiej Sabalenka, miał problemy z prawem, a to z kolei wpływało na emocjonalne życie tenisistki. Zmarł, gdy zawodniczka miała 21 lat.

ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega

- To wynikało z domu. Tata miał problemy i trochę z prawem - zaznaczył Domka. Po jego śmierci w 2019 roku, Sabalenka osiągnęła szczyt rankingu WTA.

Domka nie ukrywał, że Sabalenka emocjonalnie przerabiała swoje życie na korcie. - Takie czasem mam wrażenie, z perspektywy czasu i wkładała niesamowitą ilość energii w granie. Normalnie człowiek, gdyby nie musiał czegoś przerobić, to by tyle energii nie miał. Ona wychodząc na kort, walczyła o życie - dodał. To podejście pozwoliło jej przetrwać trudne chwile i osiągnąć sukces w tenisie.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści