W weekend Maja Chwalińska starała się o miejsce w turnieju głównym do imprezy Transylvania Open 2025. Polka wygrała jednak w eliminacjach tylko jeden pojedynek, ponieważ w decydującej fazie zatrzymała ją Niemka Ella Seidel. Nasza tenisistka ma jeszcze szansę dostać się do drabinki jako "szczęśliwa przegrana" z kwalifikacji.
Chwalińska nie opuszcza na razie Kluż-Napoki. W poniedziałek nasza reprezentantka przystąpiła do rywalizacji w turnieju debla. Stworzyła parę wspólnie z Anastazją Detiuc. W I rundzie polsko-czeski duet pokonał Włoszki Lucię Bronzetti i Elisabettę Cocciaretto 6:1, 6:3.
Pierwszy set całkowicie należał do Chwalińskiej i Detiuc. Nasza zawodniczka i jej partnerka błyskawicznie uzyskały dwa przełamania i odskoczyły na 4:0. Tenisistki z Italii tylko raz utrzymały serwis. W siódmym gemie znów znalazły się pod presją, a Polka i Czeszka przełamaniem rozstrzygnęły premierową odsłonę.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Druga partia była początkowo wyrównana. Obie pary uważnie pilnowały podania. Dopiero w szóstym gemie Chwalińska i Detiuc uzyskały przełamanie. Rywalki co prawda błyskawicznie odpowiedziały, ale po zmianie stron polsko-czeski debel wywalczył kolejnego breaka (5:3), po czym wykorzystał przy własnym serwisie pierwszą piłkę meczową.
Tym samym po zaledwie 65 minutach Chwalińska i Detiuc awansowały do ćwierćfinału gry podwójnej zawodów Transylvania Open 2025. Na tym etapie przeciwniczkami Polki i Czeszki będą nagrodzone dziką kartą Rumunki Ana Bogdan i Simona Halep albo oznaczone "czwórką" Brytyjka Emily Appleton i Chinka Qianhui Tang.
Transylvania Open, Kluż-Napoka (Rumunia)
WTA 250, kort twardy w hali, pula nagród 275 tys. dolarów
poniedziałek, 3 lutego
I runda gry podwójnej:
Maja Chwalińska (Polska) / Anastazja Detiuc (Czechy) - Lucia Bronzetti (Włochy) / Elisabetta Cocciaretto (Włochy) 6:1, 6:3