Miniony Australian Open był zarazem pierwszym występem Novaka Djokovicia pod wodzą nowego trenera, Andy'ego Murraya. Debiutancki start ze swoim byłym wielkim rywalem z kortów jako szkoleniowcem dobiegł końca dla Serba w półfinale, gdy z powodu kontuzji skreczował w pojedynku z Alexandrem Zverevem.
Współpraca Djokovicia z Murrayem rozgrzewa tenisowy świat, ale nie wiadomo, czy będzie kontynuowana. Zaraz po odpadnięciu z turnieju w Melbourne Serb uniknął jednoznacznej deklaracji o pozostaniu Brytyjczyka w jego sztabie.
- Obaj byliśmy rozczarowani tym, co wydarzyło, więc nie rozmawialiśmy o przyszłych krokach - mówił Djoković, cytowany przez Yahoo Sports. - Zdecydowanie porozmawiam z Andym i podziękuję mu za to, że był ze mną. Przekażę mu moją opinię, która jest oczywiście pozytywna, i zobaczę, jakie on ma odczucia.
- Wciąż jesteśmy rozczarowani, więc w tej chwili trudno jest przewinąć stronę i zacząć rozmawiać o tym, jakie są następne kroki. Myślę, że obaj musimy ochłonąć, a potem odbędziemy rozmowę - dodał Serb.
Również Murray odmówił odpowiedzi na pytania dotyczące jego przyszłości w roli trenera Djokovicia. - Ja i Novak uzgodniliśmy, że porozmawiamy po turnieju. I tak też zrobimy - przekazał Brytyjczyk.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"
Czy uważasz, że Novak Djoković i Andy Murray powinni kontynuować współpracę? 
