Novak Djoković nie mógł mieć trudniejszej drogi do finału Australian Open 2025. Po tym, jak w ćwierćfinale pokonał Carlosa Alcaraza (4:6, 6:4, 6:3, 6:4), w półfinale będzie go czekać mecz z aktualnym wiceliderem rankingu, Alexandrem Zverevem.
Dodatkowo Djoković zmaga się z problemami zdrowotnymi. Podczas meczu z Alcarazem doznał kontuzji lewej nogi, a w czwartek zrezygnował z sesji treningowej. To sprawia, że w oczach tenisowych ekspertów, Borisa Beckera i Marka Philippoussisa, rosną szanse na niespodziankę i zwycięstwo Zvereva.
- Największym pytanie jest to, czy Novak jest gotowy fizycznie. Ma 37 lat i w meczu z Alcarazem doznał kontuzji. Zverev również miał trudny pojedynek w ćwierćfinale, ale obaj mieli dwa dni na odpoczynek - mówił Becker, sześciokrotny mistrz wielkoszlemowy i były trener Djokovicia, w wywiadzie dla Sport Klubu.
- Novak doświadczył już wszystkiego na kortach. Dlatego Sascha musi wykorzystać swoje atuty - zdobywać jak najwięcej punktów serwisem i być twardym w wymianach. Sascha gra bardziej ofensywnie niż w przeszłości, a w meczu z Novakiem ważne będzie, by przejmował inicjatywę - powiedział Niemiec.
Podobnego zdania jest również Philippoussis. - Ten mecz dla Novaka będzie inny od tego z Alcarazem, bo Sacha ma potężny serwis i dzięki temu może zdobywać wiele łatwych punktów - stwierdził dwukrotny finalista imprez Wielkiego Szlema.
Zapytani o przewidywania, obaj wskazali na Djokovicia, podkreślając jednocześnie, że nie zdziwi ich porażka Serba. - Nie widzę dużej różnicy między nimi. Novak jest 24-krotnym mistrzem wielkoszlemowym, posiada ogromną siłę mentalną, a Rod Laver Arena to jego drugi dom. Djoković jest lekkim faworytem, ale Zverev może wygrać ten mecz - ocenił Philippoussis.
Z kolei Becker orzekł: - Novak jest dla mnie jak członek rodziny, a Sacha to mój bliski przyjaciel. Mam nadzieję, że wygra lepszy. Novak jest faworytem ze względu na swoje doświadczenie, ale Sascha może zwyciężyć.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"