Iga Świątek ma szansę na życiowy sukces w wielkoszlemowym Australian Open. Polka stoi przed szansą awansu do finału po tym, jak w drodze do półfinału straciła zaledwie 14 gemów i ani jednego seta.
Barbara Schett, była tenisistka, w rozmowie z Eurosportem wyraziła opinię, że zwycięstwo Polki byłoby "bardzo sprawiedliwe". - Jestem bardzo podekscytowana tym, jak przedstawia się w tym roku i tym, jak gra. Wiemy, że w przeszłości zawsze mówiła, że nie czuje się do końca dobrze w Australii, ale w tym roku jest absolutnie inaczej - przyznała była siódma rakieta świata.
Polka zameldowała się w półfinale po tym, jak w ćwierćfinale odprawiła Amerykankę Emmę Navarro. W spotkaniu z 8. tenisistką światowego rankingu WTA straciła zaledwie trzy gemy.
ZOBACZ WIDEO: Zaczepiali ją w piłkarskiej szatni. Wiedziała, jak zareagować
- To bardzo sprawiedliwe, że Iga jest w półfinale i stała się kandydatką do końcowego triumfu. Jej gra jest na najwyższym poziomie - podkreśliła Schett.
Nasza tenisistka w półfinale zmierzy się z Amerykanką Madison Keys. Była austriacka zawodniczka zwróciła uwagę, że Keys nie może dać Świątek grać forhendem, który jej zdaniem jest teraz fenomenalny. Ponadto musi przejmować kontrolę, a to jest jedną z jej słabości.
Schett podkreśliła również, że w przypadku Polki widać pierwsze efekty współpracy z nowym trenerem. Jej zdaniem pod wodzą Wima Fissette'a "wygląda na korcie bardzo spokojnie".
Mecz Świątek z Keys zaplanowano na czwartek, 23 stycznia, ok. godz. 11:00. Transmisja telewizyjna w Eurosporcie, a online na platformach Max i Player. Relacja tekstowa na portalu WP SportoweFakty.