Świątek gra jak z nut. Ta statystyka mówi wszystko

Getty Images /  Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek idzie jak burza w wielkoszlemowym Australian Open 2025. Polska tenisistka awansowała do półfinału bez straty seta. Jej liczby robią ogromne wrażenie.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozstawiona z drugim numerem Iga Świątek nie marnuje czasu na kortach Melbourne Park. I jest to bardzo ważne pod kątem całego turnieju. Jak na razie wiceliderka rankingu WTA oddała rywalkom 14 gemów, a rozegrała już pięć meczów. Ten wynik naprawdę robi wrażenie.

A jeszcze lepiej Świątek prezentuje się, gdy porówna się czas spędzony na korcie. Nasza reprezentantka potrzebowała najmniej godzin spośród pozostałych w grze uczestniczek, aby zameldować się w półfinale. Wystarczy tylko spojrzeć na czasy poszczególnych pojedynków.

Świątek spędziła bowiem na korcie zaledwie pięć godzin i 59 minut! Żadna z rywalek nie tylko nie była w stanie zabrać jej seta, ale i wydłużyć spotkanie do co najmniej półtorej godziny. To zawsze może mieć duże znaczenie w dalszej części turnieju. Odpowiednie gospodarowanie siłami pozwala włączyć się do walki o wyższe cele.

Przeciwniczką Świątek w czwartkowym półfinale międzynarodowych mistrzostw Australii będzie Madison Keys. Amerykanka straciła jak na razie trzy sety w Melbourne, a jej najdłuższy pojedynek trwał dwie godziny i 30 minut. W sumie reprezentantka USA spędziła na korcie osiem godzin i 43 minuty.

Wszystkie półfinały turnieju kobiet zaplanowano na czwartek (23 stycznia). O godz. 9:30 czasu polskiego zmierzą się najpierw broniąca tytułu Białorusinka Aryna Sabalenka i Hiszpanka Paula Badosa. Po nich na Rod Laver Arena zaprezentują się Świątek i Keys.

ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona

Komentarze (7)
avatar
tad49
22.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iga jest nie do zatrzymania ! 
avatar
ted2
22.01.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Gra jak z nut? To chyba pan redaktor przespał drugi set z Navarro...