Iga Świątek była zdecydowaną faworytką do zwycięstwa i znakomicie wywiązała się z tej roli. Od początku dominowała na korcie i nie dopuściła Rebecci Sramkovej do gry. Pierwsza partia była pokazem siły Polki. Choć na początku drugiej odsłony Słowaczka pokazała się z dobrej strony, nie była w stanie zagrozić naszej zawodniczce na dłuższym dystansie.
Pewne i efektowne zwycięstwo wiceliderki rankingu WTA wywołało masę pozytywnych komentarzy w mediach społecznościowych. "Szybka robota" - stwierdził krótko Dawid Celt.
"6:0. Iga Świątek zdominowała Sramkovą w pierwszym secie. Rebecca bez ani jednego uderzenia kończącego, ale za to z czternastoma niewymuszonymi błędami. 25-10 w punktach dla Igi" - podsumował już po pierwszym, znakomitym secie komentator Dawid Żbik.
O poczuciu spokoju, ale też rozczarowaniu postawą Sramkovej pisał Michał Chojecki z "Super Expressu". "Iga Świątek 6:0 6:2 ze Sramkovą w zaledwie 67 min. Trochę więcej spodziewałem się po Słowaczce, która nie potrafiła wywrzeć presji na Polce i wybić jej ze strefy komfortu. Pełna kontrola, już dawno nie byłem tak spokojny w czasie meczu Igi" - czytamy.
"Zaledwie godzinka wyrwana z nocy i Iga Świątek już w trzeciej rundzie" - skwitowa krótko Łukasz Jachimiak ze sport.pl.
Radości ze spodziewanego wyniku w meczu Polki nie kryła też Agnieszka Niedziałek ze sport.pl, która nawiązała przy okazji do meczu Huberta Hurkacza. "U Igi Świątek zgodnie z planem, u Huberta Hurkacza na razie mocno pod górkę" - napisała. Finalnie nasz tenisista pożegnał się z Australian Open już w drugiej rundzie.