Olivia Nicholls, najwyżej notowana brytyjska tenisistka w deblu, zdecydowała się wystąpić w turnieju WTA 250 w Hobarcie. Jednak okazało się, że jej wszystkie rakiety zostały zniszczone podczas lotu z Sydney do Tasmanii linią Jetstar.
Nicholls, która w 2023 roku dotarła do półfinału wielkoszlemowego Wimbledonu w mikście, opublikowała zdjęcie zniszczonych rakiet w mediach społecznościowych. Po jej gorzkim wpisie, który wyświetliło blisko milion internautów, zareagowały wspomniane linie lotnicze.
"To nie do przyjęcia Jetstar. 160 dolarów australijskich za odprawę, bo nie mogłam zabrać ich na pokład, a wy dostarczacie moją torbę w takim stanie? Jak to możliwe? Moja torba i rakiety są całkowicie zniszczone" - grzmiała zawodniczka.
"Jest nam naprawdę przykro z powodu uszkodzenia rakiet Olivii Nicholls i niedogodności, jakie to sprawiło. Nasze zespoły pracują nad tym, aby jak najszybciej otrzymała rakiety zastępcze i mogła wziąć udział w turnieju. Skontaktowaliśmy się z panią Nicholls, aby przeprosić i zaoferowaliśmy zwrot poniesionych kosztów oraz rekompensatę za wyrządzone szkody" - przekazał rzecznik Jetstar w oświadczeniu dla portalu 7NEWS.
Brytyjka ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Obecnie występuje wspólnie ze Słowaczką Terezą Mihalikovą i przygotowują się do startu w Tasmanii, gdzie liczą na zdobycie tytułu. W ostatnim czasie Nicholls reprezentowała Wielką Brytanię podczas United Cup, gdzie jej kadra narodowa odpadła w ćwierćfinale po porażce z Polską.
ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"