Hubert Hurkacz (ATP 16) i Taylor Fritz (ATP 4) stoczyli trzysetowy pojedynek w finale United Cup w Sydney. Wygrał Amerykanin, który okazał się lepszy w tie-breaku - 6:4, 5:7, 7:6(4).
"Hubi" pokazał na australijskim korcie ogromną ambicję i serce do walki. Polski tenisista grał jak równy z równym przeciwko czwartej rakiecie świata, a o zwycięstwie rywala zdecydowały detale i szczęście.
Po jednej z akcji w wykonaniu Hurkacza komentatorzy, a także fani na trybunach, długo nie mogli wyjść z podziwu. Wrocławianin nie tylko zdobył punkt po długiej wymianie, ale dokonał tego w spektakularny sposób.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
Na chwilę fani wstrzymali tylko oddech, kiedy nasz reprezentant odbijając trudną piłkę był blisko wykonania szpagatu przy siatce, ale na szczęście nic poważnego się nie stało, a efektem tego był zdobyty punkt.
"Tak dobrze, jak to tylko możliwe. Czysta magia" - skomentowano popis "Hubiego" na profilu Tennis TV w serwisie X, na którym zamieszczono wideo (patrz poniżej).
Wcześniej w finale United Cup Coco Gauff zwyciężyła Igę Świątek (6:4, 6:4) i po meczu mężczyzn Amerykanie mogli świętować końcowy triumf. Od niedzieli (12 stycznia) najlepsi tenisiści i tenisistki świata będą rywalizować w wielkoszlemowym Australian Open 2025 w Melbourne.