Wybrali mecz roku. Świątek była jego bohaterką

Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Iga Świątek podczas meczu z Naomi Osaką w Paryżu
Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Iga Świątek podczas meczu z Naomi Osaką w Paryżu

Portal We Are Tennis postanowił wybrać najlepszy kobiecy mecz tenisowy 2024 roku. Wyróżnione zostało spotkanie drugiej rundy wielkoszlemowego Rolanda Garrosa, kiedy to Iga Świątek odwróciła losy rywalizacji z Japonką Naomi Osaką.

Ostatnie miesiące dla Igi Świątek były pełne wyzwań. Po przegranym ćwierćfinale wielkoszlemowego US Open i przerwie spowodowanej, jak się później okazało, pozytywnym wynikiem testu antydopingowego, powróciła do gry na WTA Finals, gdzie nie osiągnęła sukcesu, odpadając w fazie grupowej.

Kończący się 2024 rok to idealny czas na podsumowania. Z tego powodu portal We Are Tennis postanowił wybrać najlepszy mecz tenisistek w minionym sezonie. Docenione zostało spotkanie z udziałem Polki, które miało miejsce podczas wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.

Podczas turnieju w Paryżu, Świątek niemal odpadła w drugiej rundzie, kiedy to przegrywała z Naomi Osaką 7:6(1), 1:6, 2:5 i 0:30. Jednak zdołała odwrócić losy starcia, broniąc piłki meczowej, a następnie wygrywając pięć gemów z rzędu (7:5).

ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"

I właśnie pojedynek naszej tenisistki z Japonką zasłużył na wyróżnienie. Nie ma się co dziwić, w końcu Osaka, mistrzyni wielkoszlemowy, wyznała, że było to "jedno z najfajniejszych spotkań w karierze".

- Płakałam, schodząc z kortu, ale teraz jest w porządku - mówiła na pomeczowej konferencji prasowej, dodając, że marzyła o grze przeciwko Świątek, oglądając jej finałowe zwycięstwo w Rolandzie Garrosie 2023.

- W trakcie meczu czułam, że nie jestem skupiona na tu i teraz. Byłam rozkojarzona. Pod największą presją byłam zdolna do tego, żeby się skupić, grać lepiej i nie myśleć o wyniku oraz o tym, że jestem blisko przegranej. Mam nadzieję, że po tym będę grać jeszcze lepiej - brzmiały z kolei słowa Igi tuż po zwycięstwie w turnieju, w którym ostatecznie nie miała sobie równych.

Komentarze (0)