Serwis sport.pl organizuje plebiscyt Moment Roku 2024 w polskim sporcie. Internauci mogą w nim głosować na jeden z sukcesów, jakie reprezentanci Polski odnieśli na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy. W rozmowie z portalem jasne stanowisko w tej sprawie przedstawił Aleksander Kwaśniewski, prezydent Polski w latach 1995-2005.
- Z punktu widzenia wartości sportowej i rozgłosu nie ma żadnej wątpliwości, że momentem roku jest kolejny wygrany przez Igę Świątek Roland Garros. Oczywiście z tym niesamowitym meczem z Osaką po drodze. Tamta wspaniała walka Igi zapisała się w historii tenisa - ocenił.
Spotkanie, o którym mówi Kwaśniewski, miało miejsce w drugiej rundzie French Open. Polka ostatecznie pokonała swoją bliską przyjaciółkę 7:6(7:1), 1:6, 7:5. Trzeci set dostarczył nieprawdopodobnych emocji. Świątek w pewnym momencie tej partii przegrywała 2:5 i 0:30 przy własnym podaniu. W następnym gemie musiała bronić też piłki meczowej. Ostatecznie udało jej się jednak odwrócić losy rywalizacji i odnieść zwycięstwo.
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
Po zakończeniu spotkania Polka nie potrafiła powstrzymać łez. Wielkie nerwy przeżywali też polscy kibice. Wśród nich był również Kwaśniewski, który ten mecz śledził w telewizji razem ze swoją córką.
- Od pewnego momentu oglądałem ten mecz na stojąco. A córka oglądała to z jeszcze większym napięciem niż ja, ponieważ ona jechała na półfinały i finał do Paryża – kupiła bilety sobie i mężowi, mieli nadzieję jechać kibicować Idze. Gdyby to nie wyszło, wyjazd na pewno nie byłby tak przyjemny, bo kogo wtedy oglądać, komu kibicować? - relacjonował.
Dodajmy, że w kolejnych meczach tegorocznego French Open Świątek nie straciła już żadnego seta. W finale pewnie pokonała 6:2, 6:1 Jasmine Paolini. Tym samym sięgnęła po swój trzeci z rzędu, a czwarty w całej karierze triumf na kortach Rolanda Garrosa.
W trakcie tego wywiadu Kwaśniewski wyróżnił jeszcze dwa sportowe momenty roku. Drugie miejsce w jego prywatnym rankingu zajął złoty medal, który Aleksandra Mirosław zdobyła podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Z kolei na najniższym stopniu podium były prezydent umieścił dwie bramki Roberta Lewandowskiego w wygranym przez Barcelonę 4:0 meczu z Realem Madryt.