Zdecydował dopiero tie-break. Zaskoczenie w półfinale ATP Finals

PAP/EPA / Alessandro di Marco / Na zdjęciu: Taylor Fritz
PAP/EPA / Alessandro di Marco / Na zdjęciu: Taylor Fritz

Pierwsze miejsce w finale ATP Finals 2024 zostało obsadzone. W zaciętym, pierwszym półfinale zakończyła się seria wygranych Alexandra Zvereva. Niemiec musiał uznać wyższość niewygodnego Taylora Fritza.

W grupie ATP Finals tenisista z Niemiec pokazał wysoką formę. Wygrał trzy razy i nie oddał seta. Poradził sobie kolejno z Andriejem Rublowem, Casperem Ruudem i Carlosem Alcarazem. Alexander Zverev przyjechał do Turynu po wygraniu turnieju w Paryżu, więc jego seria wygranych wskazywała już osiem meczów. Nie zamierzał zatrzymać się w sobotnim półfinale, ale skończyło się na planie.

Na drodze Alexandra Zvereva stanął Taylor Fritz, który awansował z drugiego miejsca w grupie A. W niej ustąpił jedynie Jannikowi Sinnerowi. W pozostałych meczach Amerykanin zwyciężył z Daniłem Miedwiediewem i Alexem de Minaurem. W zestawieniu z Niemcem nie był faworytem, ale wygrał z nim w trzech z czterech meczów w sezonie, co mogło zasiać ziarno niepewności w Alexandrze Zverevie.

I w pierwszym secie Taylor Fritz przypomniał Alexandrowi Zverevowi, jak niewygodnym potrafi być dla niego przeciwnikiem. Partia zakończyła się wynikiem 6:3 dla tenisisty ze Stanów Zjednoczonych, a potrwała tylko 28 minut. Decydowało jedno przełamanie w gemie na 4:2, po którym Taylor Fritz oddał przeciwnikowi tylko jedną piłkę w swoich gemach serwisowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W drugim secie nastąpił zwrot akcji na korzyść podrażnionego Alexandra Zvereva. Widowisko nabrało rumieńców, a Niemiec dobrał się do podania Taylora Fritza. Po pierwszym w meczu przełamaniu niepokonany w ATP Finals tenisista objął prowadzenie 4:1. O taki kapitał wypadało zadbać, a skoro Alexander Zverev zwyciężył 6:3, to konieczne było jeszcze rozegranie trzeciego, decydującego seta.

Temperatura zrobiła się bardzo wysoka jak na listopad, a w trzecim secie obaj tenisiści nie odpuszczali. W piątym gemie były na przykład cztery równowagi zanim Taylor Fritz obronił podanie. Jeszcze dłuższy był 11. gem, ale zakończył się równie pomyślnie dla Amerykanina. Dlatego decydował tie-break, a w nim niewykorzystane szanse Alexandra Zvereva zemściły się. Wygrał 7-3 Fritz i to on zagra o prestiżowy tytuł.

W drugim półfinale zmierzą się wieczorem Jannik Sinner z Casperem Ruudem.

ATP Finals:

Półfinał gry pojedynczej:

Taylor Fritz (USA) - Alexander Zverev (Niemcy) 6:3, 3:6, 7:6 (3)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty