Świątek czy Sabalenka? Szaleństwo pod wpisem WTA Finals

Getty Images / Robert Prange  / Iga Świątek / Aryna Sabalenka
Getty Images / Robert Prange / Iga Świątek / Aryna Sabalenka

Choć dopiero dobiegł końca turniej WTA 1000 w Wuhan, to kibice już żyją turniejem WTA Finals w Rijadzie. Dwiema najwyżej rozstawionymi zawodniczkami będą Aryna Sabalenka i Iga Świątek. Fani mają już swoją faworytkę.

W niedzielę (13 października) Aryna Sabalenka przypieczętowała kolejne w tym roku turniejowe zwycięstwo. Tym razem w Wuhan, gdzie w finale okazała się lepsza od przedstawicielki gospodarzy Qinwen Zheng (6:3, 5:7, 6:3).

Na starcie rywalizacji zabrakło Igi Świątek. Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, Polka na korcie ma się pojawić podczas turnieju WTA Finals w Rijadzie. Jej ponad miesięczna nieobecność przyczyniła się do tego, że 23-latka do Arabii Saudyjskiej uda się jako druga rakieta świata.

Numerem jeden będzie wspomniana Sabalenka. Nie przekonuje to jednak kibiców do tego, by wskazywać Białorusinkę do roli faworytki do zwycięstwa. Dobitnie widać to pod postem, który ukazał się na profilu turnieju na platformie X.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!

"Kto jest waszym faworytem?" - zwrócono się z pytaniem do internautów. Reakcja fanów mówi wszystko. W komentarzach aż roi się od wpisów wskazujących na Świątek. Trudno znaleźć nazwisko innej zawodniczki (patrz na końcu artykułu).

Przypomnijmy, że rywalizacja w Rijadzie będzie się odbywać w dniach 2-9 listopada. Świątek, chcąc wrócić na fotel liderki rankingu WTA, musi zdobyć minimum 806 "oczek" więcej od Sabalenki (tyle punktów będzie je dzielić).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty