Kiedyś było głośno o jej związku z inną tenisistką. Oto rywalka Magdaleny Fręch

Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Greet Minnen
Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Greet Minnen

Magdalena Fręch w poniedziałek rozegra mecz I rundy wielkoszlemowego US Open. Przeciwniczką polskiej tenisistki będzie Belgijka Greet Minnen. Obie panie jeszcze nie mierzyły się ze sobą na zawodowych kortach. Co wiemy o rywalce naszej zawodniczki?

Greet Minnen urodziła się 14 sierpnia 1997 roku w leżącym około 40 kilometrów od Antwerpii mieście Turnhout. W rozgrywkach zawodowych zadebiutowała w lipcu 2014 roku w turnieju ITF w belgijskiej miejscowości Maaseik. W seniorskim debiucie doszła aż do finału, w którym przegrała z o trzy lata starszą Manon Arcangioli. We wrześniu 2015 roku w Pétange wygrała pierwszy tytuł w zawodowej karierze.

Wcześniej Belgijka występowała w zawodach juniorskich, a w swoim ostatnim sezonie na kortach tej kategorii dotarła do finału debla w rozgrywkach Australian Open, gdzie rywalizowała u boku Kathariny Hobgarski z czeską parą Miriam Kolodziejova Marketa Vondrousova. Ostatecznie duet z Minnen w składzie poległ 5:7, 4:6.

W październiku 2018 roku Minnen zadebiutowała i zwyciężyła w rozgrywkach WTA w turnieju deblowym w Luksemburgu, gdzie rywalizowała w parze z Alison van Uytvanck. I tu słowo para jest nieprzypadkowe, bowiem duet ten od 2016 roku pozostawał w związku.

ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdora

Obie zawodniczki wyraziły nadzieję, że staną się przykładem tego, że świat sportu może być bardziej tolerancyjny, a inni sportowcy pójdą ich śladem i nie będą narażeni na ostracyzm ze względu na ich orientację seksualną.

- Chciałabym, by więcej zawodników i zawodniczek mogło się ujawnić i czuć przy tym wsparcie. Nie mogę tego jednak osiągnąć sama. Im więcej sportowców zdecyduje się na taki ruch, tym lepiej dla tenisa i sportu w ogóle - mówiła w 2019 roku Van Uytvanck.

Furorę w mediach społecznościowych wywołała sytuacja z lipca 2019, kiedy to Minnen i Van Uytvanck po raz pierwszy zagrały przeciwko sobie. Starsza o cztery lata Van Uytvanck podczas starcia w niemieckim Karlsruhe pokonała swoją życiową partnerkę w trzech setach (6:4, 1:6, 6:1), a po ostatniej w meczu wymianie przytuliła się przy siatce do Minnen i pocałowała ją.

- Pamiętam, że kilka lat wcześniej, gdy chciałyśmy się ujawnić, nie bałyśmy się tego, jak zareaguje środowisko tenisowe. Myślę, że to się zdarza częściej w kobiecym tenisie. Bardziej obawiałyśmy się tego, jak przyjmą to nasze rodziny i przyjaciele, ale wszystko poszło dobrze. Jesteśmy po prostu szczęśliwe, a to jest najważniejsze - powiedziała po spotkaniu Minnen.

Pod koniec 2020 roku para ogłosiła zaręczyny, jednak sielanka nie trwała już zbyt długo. Po kilku miesiącach dowiedzieliśmy się o rozstaniu pary. Belgijki przestały również rywalizować u swojego boku w turniejach deblowych, jednak Minnen została przyłapana przez kamery, oglądając z trybun spotkanie Van Uytvanck podczas turnieju BNP Paribas Open 2022. Minnen pozostaje singielką, z kolei jej była narzeczona w 2023 roku poślubiła Emilie Vermeiren.

W poniedziałek około godziny 18:30 czasu polskiego Greet Minnen zmierzy się z Magdaleną Fręch w meczu I rundy wielkoszlemowego US Open. Obie panie zagrają przeciwko sobie po raz pierwszy na profesjonalnych kortach. Relację tekstową LIVE z tej rywalizacji przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj też:
Nokaut. Z samego rana opublikowano najnowszy ranking WTA

Komentarze (0)