Hubert Hurkacz w drabince US Open 2024 został rozstawiony z numerem siódmym. W I rundzie wrocławianin trafił na kwalifikanta i na wyłonienie rywala musiał poczekać do zakończenia eliminacji. Mógł nim zostać inny Polak, Maks Kaśnikowski, ale do tego nie doszło.
Hurkacz w I rundzie zmierzy się z Timofiejem Skatowem, z którym jeszcze nigdy nie grał. Kazach w kwalifikacjach pokonał Facundo Bagnisa, Bejbita Żukajewa i Billy'ego Harrisa.
Pochodzący z Rosji, lecz reprezentujący Kazachstan 23-letni Skatow aktualnie zajmuje 190. miejsce w rankingu ATP. Najwyżej był 123. W trwającej od 2019 roku zawodowej karierze nie zdobył jeszcze tytułu w głównym cyklu, nigdy także nie wygrał meczu w turniejach wielkoszlemowych.
Wspomniany Kaśnikowski, który w US Open 2024 zadebiutuje w głównej drabince imprezy Wielkiego Szlema, także może mówić o szczęściu w losowaniu. Warszawianin mógł trafić chociażby na Novaka Djokovicia, a zmierzy się z Pedro Martinezem.
27-letni Hiszpan obecnie jest 43. singlistą świata, a w przeszłości był nawet 40. Zdobył jeden tytuł na poziomie ATP Tour (w 2022 roku w Santiago) oraz zagrał w dwóch finałach, w tym obecnym sezonie w Estoril, gdzie przegrał z Hurkaczem. W turniejach wielkoszlemowych najdalej dochodził do 1/16 finału w singlu, a w deblu wystąpił w półfinale Roland Garros 2021.
Mecze Hurkacza ze Skatowem i Kaśnikowskiego z Martinezem odbędą się w poniedziałek lub we wtorek.
Główna drabinka US Open nie dla Majchrzaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata