Polak i jego partner zastopowani. Liderzy rankingu znów byli za mocni

W sezonie 2024 Jan Zieliński i Hugo Nys po raz trzeci spotkali się z utytułowaną parą Marcel Granollers i Horacio Zeballos. Wcześniej Hiszpan i Argentyńczyk zwyciężali w Madrycie i na kortach Rolanda Garrosa. W Cincinnati dołożyli kolejną wygraną, bowiem na etapie II rundy pokonali Polaka i Monakijczyka 6:7(3), 6:4, 10-6.

Premierowa odsłona padła łupem nierozstawionej pary. Zieliński i Nys musieli się sporo napracować, bowiem rywale prowadzili już 3:1, a potem mieli w dziesiątym gemie dwie piłki setowe. Mimo tego Polak i Monakijczyk zdołali odpowiedzieć, a następnie okazali się lepsi w tie-breaku.

Liderzy rankingu deblistów odpowiedzieli w drugiej części spotkania. Tym razem Granollers i Zeballos przełamali na 3:2. Po chwili obronili serwis i potwierdzili breaka. Nasz reprezentant i jego partner nie odrobili już tej straty. W dziesiątym gemie Hiszpan i Argentyńczyk wykorzystali setbola i wyrównali stan spotkania.

ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom

Kwestia zwycięstwa rozstrzygnęła się więc w super tie-breaku. Rozgrywka ta ułożyła się po myśli faworytów już od pierwszej piłki. Hiszpańsko-argentyński duet szybko wywalczył kilkupunktowe prowadzenie (6-2). Zieliński i Nys zmniejszyli dystans (7-6), lecz końcówka należała do faworytów. To oni zdobyli trzy następne punkty i zakończyli mecz.

Najwyżej rozstawieni w Cincinnati Open 2024 Granollers i Zeballos awansowali do ćwierćfinału, w którym ich przeciwnikami będą Brytyjczyk Neal Skupski i Nowozelandczyk Michael Venus. Zieliński i Nys mogą się już udać do Nowego Jorku, gdzie wezmą udział w wielkoszlemowym US Open 2024.

Cincinnati Open, Cincinnati (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 6,795 mln dolarów
piątek, 16 sierpnia

II runda gry podwójnej:

Marcel Granollers (Hiszpania, 1) / Horacio Zeballos (Argentyna, 1) - Hugo Nys (Monako) / Jan Zieliński (Polska) 6:7(3), 6:4, 10-6

Czytaj także:
Iga Świątek straciła punkty. Zobacz najnowszy ranking
Roszady w rankingu po turnieju w Montrealu. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza