Skuteczne występy młodych pretendentów. Odpadł jeden z faworytów

Po nieoczekiwanych porażkach Tommy'ego Paula i Taylora Fritza Ben Shelton stał się największą nadzieją miejscowych kibiców w turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati. Tymczasem niewiele zabrakło, by rozstawiony z numerem 12. Amerykanin także szybko pożegnał się z imprezą. W czwartek obronił jednak meczbola i wygrał 6:7(6), 7:6(7), 6:3 prawie trzygodzinny pojedynek w II rundzie z Tomasem Martinem Etcheverrym.

Shelton w czwartek wykazał się nie tylko świetnym przygotowaniem fizycznym, ale i odpornością psychiczną. Po tym, jak przegrał pierwszego seta w tie breaku, drugiego wygrał, także po dodatkowej rozgrywce, w której zwyciężył 9-7, broniąc meczbola. Z kolei w trzeciej odsłonie przy stanie 4:3 zdobył przełamanie, po czym zakończył spotkanie.

21-latek z Atlanty w III rundzie zmierzy się z Fabianem Marozsanem. Węgier sprawił niespodziankę i po prawie dwugodzinnej rywalizacji pokonał 4:6, 6:4, 6:3 oznaczonego numerem ósmym Grigora Dimitrowa, rewanżując się Bułgarowi za porażkę z Rolanda Garrosa.

Z dobrej strony pokazał się też Holger Rune, turniejowa "15". 21-letni Duńczyk zapisał na swoim koncie trzy asy, trzy przełamania oraz 16 zagrań kończących i ograł 6:3, 7:6(8) Nuno Borgesa, w drugiej partii oddalając dwie piłki setowe.

Nie powiodło się za to Arthurowi Filsowi. 20-letni Francuz ani razu nie znalazł sposobu na przełamanie Brandona Nakashimy i przegrał 5:7, 6:7(3). W 1/8 finału Amerykanin, posiadacz dzikiej karty, zagra z rozstawionym z numerem szóstym Andriejem Rublowem, niedawnym finalistą imprezy w Montrealu.

Cincinnati Open, Cincinnati (USA) ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 6,795,5 mln dolarów czwartek, 15 sierpnia

II runda gry pojedynczej: Ben Shelton (USA, 12) - Tomas Martin Etcheverry (Argentyna) 6:7(6), 7:6(7), 6:3 Holger Rune (Dania, 15) - Nuno Borges (Portugalia) 6:3, 7:6(8) Fabian Marozsan (Węgry) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 8) 4:6, 6:4, 6:3 Brandon Nakashima (USA, WC) - Arthur Fils (Francja) 7:5, 7:6(3)

Gładkie zwycięstwa faworytów. Finalista z Montrealu nie stracił formy

ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich