Szok. Katastrofa przy nazwisku Świątek

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Kibice już dawno nie oglądali tak słabego meczu w wykonaniu Igi Świątek na kortach ziemnych. Świadczy o tym chociażby liczba niewymuszonych błędów, jaką statystycy zapisali przy nazwisku Polki.

Iga Świątek nie zagra w finale turnieju olimpijskiego singlistek w Paryżu.

W półfinale pięciokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych nie zagrała na swoim poziomie i w dwóch setach, nieoczekiwanie, przegrała z reprezentantką Chin Qinwen Zheng 2:6, 5:7.

Po pierwszym secie i przerwie toaletowej wydawało się, że liderka rankingu wróciła na swój poziom. Wygrała cztery kolejne gemy i prowadziła 4:0.

Od tego momentu Polka znów zaczęła jednak popełniać wiele błędów, Chinka odrobiła straty i zakończyła spotkanie w dwóch setach.

O tym jak na słabym poziomie zagrała Świątek w czwartkowe popołudnie, świadczy liczba własnych błędów. W zaledwie dwóch setach statystycy naliczyli Polce aż 36 niewymuszonych pomyłek. Dla porównania Chinka popełniła ich zaledwie 13, czyli blisko trzy razy mniej.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Oskarżyła Świątek o nieszczerość. "Collins miała problem sama ze sobą"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty