Dotkliwa porażka Polki. Szybki koniec marzeń o Wimbledonie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa
zdjęcie autora artykułu

W turnieju głównym Wimbledonu nie będziemy niestety mieli czterech naszych reprezentantek. Katarzyna Kawa odpadła bowiem już w pierwszej rundzie kwalifikacji, ugrywając Amerykance Alycii Parks jedynie dwa gemy.

W tym artykule dowiesz się o:

Katarzyna Kawa w poprzednich tygodniach nie prezentowała się z najlepszej strony. Odpadła bowiem już w półfinale eliminacjo do turnieju w Nottingham, a później przegrała mecz otwarcia turnieju rangi ITF w Ilkley. Wcześniej poległa z kolei w półfinale trzystopniowych eliminacji do Rolanda Garrosa. Ostatnie zwycięstwo Polka odniosła 21 maja, kiedy wygrała w pierwszej rundzie walki o turniej główny w Paryżu.

Na przełamanie złej passy i odniesienie pierwszego w sezonie zwycięstwa na kortach trawiastych 31-latka liczyła w meczu otwarcia eliminacji do Wimbledonu. Losowanie nie okazało się jednak pomyślne dla naszej zawodniczki. Jej rywalką na tym etapie została bowiem wyżej notowana Amerykanka Alycia Parks.

Już początek tego starcia pokazał, że przed Kawą bardzo trudna przeprawa. Rywalka do szybko utrzymanego podania dołożyła bowiem przełamanie. Amerykanka grała bardzo pewnie i nie pozwalała Polce na zbyt dużo. Efektem było drugie z rzędu odebranie podania w czwartym gemie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę

Parks nie miała zamiaru się zatrzymywać, kontynuowała serię wygranych gemów i po zaledwie 21 minutach gry rozbiła naszą tenisistę 6:0. W ostatnim gemie, w którym zanotowała trzecie z rzędu przełamanie, nie oddała Kawie ani jednego punktu.

Otwarcie drugiego seta nie przyniosło niestety żadnej zmiany. Amerykanka w dalszym ciągu kontynuowała pewną postawę, a Polka nie potrafiła jej się postawić. W efekcie Parks szybko odskoczyła na 3:0 dzięki przełamaniu w drugim gemie, wygrywając dziewiątą odsłonę z rzędu.

Przełom nastąpił dopiero w dziesiątym gemie, w którym Kawa wreszcie powalczyła, obroniła dwa break pointy i po raz pierwszy obroniła serwis. Rywalka od razu odpowiedziała tym samym, a dodatkowo w szóstym gemie popisała się piątym już przełamaniem w tym spotkaniu. Parks wyszła tym samym na 5:1 i była o krok od końcowego triumfu.

Kawa zdołała jeszcze powalczyć i po chwili to ona po raz pierwszy odebrała prowadzącej serwis. Parks nie została jednak dłużna. W ósmym gemie zanotowała kolejne przełamanie, wykorzystała drugą piłkę meczową i zwyciężyła 6:2. Po 61 minutach gry Amerykanka cieszyła się więc z awansu do półfinału kwalifikacji do Wimbledonu, gdzie zmierzy się z Czeszką Terezą Martincovą.

Wimbledon, Londyn (Wielka Brytania) Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 50 mln funtów wtorek, 25 czerwca

I runda kwalifikacji gry pojedynczej:

Alycia Parks (USA) - Katarzyna Kawa (Polska) 6:0, 6:2

Zobacz także: Finalistka Rolanda Garrosa wróciła do gry. Została rywalką Magdy Linette       Dwudniowy bój Karoliny Woźniackiej

Źródło artykułu: WP SportoweFakty